13. litopada 2013. roku w brytyjskim radiu BBC 2 miałem okazję wysłuchać audycji dotyczącej przemocy dzieci w stosunku do rodziców. To, że takie sytuacje się zdarzają, samo w sobie jest patologią. Niemniej z mejli przesyłanych do studia wynikało, że jest to zjawisko dość powszechne. Natomiast szokujące mogło być to, co socjalisyczna władza na wyspach robi w takich sytuacjach. Władza staje po stronie agresora, czyli dziecka! Skarcenie klapsem dziecka kopiącego wielokrotnie matkę kończy się wpisaniem jej do rejestru osób agresywnych i objęciem dziecka ochroną! To jest skala skretynienia społeczności wyspiarskiej.