Nie mogę pisać o moim dziadku

Chciałem napisać o tym jaki jesteś wspaniały. Jak potrafiłeś jednym zupełnie niezamierzonym bon motem rozbić w pył przyciężkawą atmosferę. Jak pokazałeś mi bez poczucia wyższości co należy zrobić by ten cholerny mebel sie trzymał kupy, a nie huśtał się na wszystkie strony.

Chciałem napisać jak kłóciłeś się dobrotliwie z babcią co było najlepszym dla nas wnuków kabaretem, a przecież wy na prawdę się kłóciliście.

Chciałem napisać jak potrafiłeś ot tak zerwać łańcuch chłopa przywiązanego do pola. Jak zostając emerytem zerwałeś z rolą i zapragnąłeś wędrować po Polsce, co w twojej kategorii wiekowej jest czymś niebywałym.

Chciałem jeszcze o wielu innych rzeczach napisać i o tej najważniejszej; o zaraźliwej pogodzie ducha. O optymizmie i szklance do połowy pełnej.
Chciałem, ale znowu mnie zaskakujesz. Potrafisz rozkleić mnie i cała twa nauka poszła w las, hen ten daleki gdzie ty chadzałeś na grzyby i jeżyny. Poszła gdy widzę Ciebie jak już masz dość. Jak męczą Cię ostatnie dni życia. Jak chochliki w oczach zgasły, a na twarzy tylko grymas bólu i przygnębienia.

Dziadku? Co ja ci mogę życzyć w tym Dniu Dziadka?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Nie chcę się tu wtrącać,

więc tylko zaznaczę, że przeczytałam.
Dla mnie też “dziadek” to jedno z najpiękniejszych słów na świecie.


pozdrawiam

Prezes , Traktor, Redaktor


Sajonaro!

Cóż można życzyć własnemu dziadkowi? Żeby mu pompka długo jeszcze podawała. A tak mniej trywialnie, jestem dziadkiem, i powiem krótko: jednym z najpiękniejszych zjawisk w moim życiu jest bycie dziadkiem. Doskonale jest być dziadkiem. Czuję się znowu ważny, wnuczka mówi, że wszystkim chłopakom w przedszkolu dam radę. I, że jestem najładniejszy z wszystkich chłopaków z jej grupy :-)
Pozdrawiam…


komentarz

Możesz mu właśnie mówić, że świetnie to wszystko pamiętasz, a on jest dla Ciebie bohaterem, tak jak to wyżej opisuje Andrzej.
Mój dziadek silnie to odbierał.

Kłaniam się zielono


It`s good to be a

darmowy hosting obrazków

It`s good to be a (un)hater!


Własciwie to nie ma tu co komentować...

Ale aż mi łzy w oczach stanęły, gdy przeczytałam twój tekst. Ja właściwie nigdy nie miałam dziadka – pierwszy zmarł przed moim urodzeniem, drugi zaraz po. Zawsze zazdrościłam koleżankom ich dziadków, choć właściwie swojej rodziny i tak miałam zbyt dużo.
Tak sobie myślę – zawsze to On dzielił się z tobą swoim optymizmem – teraz to ty musisz go podtrzymać i dodawać radości w najtrudniejszych chwilach.
Życzę i Tobie, i Twemu Dziadkowi, byście przeszli przez trudne doświadczenia zwycięsko, bez względu na to, gdzie oboje dojdziecie.


...


o dziadku

bym se tez cos napisala, ale wiecie jak to dzsiaj jest, pelno antykomunistow, to mu jeszcze na grob naleja, a dziadek jak dziadek, jakos w Polsce pojawil sie jako zolnierz LWP mowil, ze caly szlak bojowy przeszedl od Lenino do Berlina, 2 razy ranny – autentycznie, potem to jezdzil po calej Polsce jako junak budowal za darmo, jakies tam pierdoly, kopalnie, Starowke, Nowa Hute, nie mial czasu nawet sie uczyc, ino budowal komune. Jakos zaocznie skonczyl technikum, pewnie po znajomosciach, bo legitymacji mial co niemiara – wszystkie czerwone, z orzelkiem bez korony, ale jakos ciagnol chlopina z kupa dzieci, nawet w PZPR byl – pytam dziadku cos to tam robil – cebule i ziemniaki na zime zalatwialem towarzyszom, potem na stare lata jakos zapisal sie i do Soldarnosci, ale juz byl za stary, zeby go chociaz gdzie zamkli na 5 minut. Dziadek w koncu umarl, nawet sztucznych zebow po sobie nie zostawil, bo go nie bylo na nie w koncu stac, ot stalinowiec.

mara


dziadek:)

zmarlo mu sie w zeszlym roku.
pokazal mi jak sie grzyby rozroznia, jak zmije od zaskronca. zobaczylem swiniobicie(nieraz) i krwi poprobowalem. nalesnikow nigdy takich dobrych nie jadlem jak tam, ale to juz raczej babki zasluga:)
pokazal mi tez swoj aluminiowy kubek z wybitym numerem. takiego pecha mial, ze zyl nie tam gdzie przepadali za Polakami( Poniatowice, Dolny Slask).
dwa i pol tysiaca marek odszkodowania dostal.
ale to akurat niewazne ani dla Niego bylo, ani tutaj jest.
brakuje mi Czlowieka, po prostu.


Napisz

Wtedy zostanie dłużej i nie tylko w twojej pamięci.
Mnie wychowali dziadkowie.
Dziadek zmarł pierwszy jak miałem 17 lat.
Mam wrażenie, że łączył mnie z dawnym światem, jeszcze z XIX wiekiem.
Igła


Napiszę

gdy będę mógł pisząc widzieć ekran. Teraz to ponad me siły.


Subskrybuj zawartość