Dumałem co by tu dać w taki szczególny dzień. Przejśc obojętnie wobec rocznicy nie tylko nie wypada, ale wręcz zbrodnią by było. Warszawskie dzieci czy Godzinę W jeszcze raz wrzucać to można obrzydzić. Zresztą to takie przewidywalne.
Jak byłem małym smykiem to każdy chciał, żeby ten utwór zagrano na jego pogrzebie.
Ku pamięci trochę z innej bajki. Bez słów.
komentarze
w sam raz
akurat znowu szukałem
pozdrawiam
prezes,traktor,redaktor
max -- 01.08.2008 - 20:43Hm,
jakoś pogrzebowo mnie ten utwór nie nastraja, ale może jest jakiś kontekst, którego nie rozumiem/nie znam.
pzdr
grześ -- 01.08.2008 - 20:48Przerzuciłem się na książki
Straciłem zainteresowanie do bieżączki. Odpoczywam od kompa, netu i mediów (no chyba, że podpatruję Polaków w Pekinie, ale z rzadka). łapię świeżość przed nowym sezonem.
grzesiu> Orion był grany na pogrzebie Cliffa Burtona, pierwszego basisty Metalliki. Pod koniec lat osiemdziesiątych była to historia wręcz legendarna.
sajonara -- 17.08.2008 - 09:47