“Za jaja bym psów powiesił, naprawdę !” – nie przesadza Pan? Krytykując bolszewickie Pańskim zdaniem podejście, popada Pan dokładnie w ten sam schemat :(

do którego można mieć szacunek, i za opozycyjną działalność i za niezależność w III RP (choćby bronił nie tak dawno Doliny Rospudy), ma swoje poglady, człowiek ideowy, pewnie momentami fanatyczny, no i ta nienawiść do Wałęsy plus obsesji trochę, ale ogólnie nie mam jakoś bardzo negatywnego zdania o nim.

Ale Kurski-karierowicz, cyniczny, bezwzględny, ma poczucie humoru, może prywatnie jest okej, ale jako polityk nieprzyjemny.

Ale w sumie po co te emocje?
:)

pzdr

wiadomo było co najmniej od 20 lat. widać mu konserwy z puszek po olejnej się na mózg rzuciły. a raczej ta olejna …

>grzesiu

“Gwiazda to gość, do którego można mieć szacunek, i za opozycyjną działalność i za niezależność w II RP”

no no, a ten wredny Piłsudski go zamknął w twierdzy :D

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave

no cóż to jednak było na miejscu, bo kolo żyje w (nomen omen) oparach absurdu (sic!) ... ;-)

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave

ale Gwiazdowie już totalnie odlecieli. jak swego czasu Gabriel Janowski …

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave

konsekwentnie rozmieniają na drobne. zresztą jak 99% innych zasłużonych. przestańmy w końcu patrzeć na ludzi tylko przez pryzmat zasług*.
dla mnie oni są śmieszni, a ich zasługi z czasów komuny to jest już jak bajka o żelaznym wilku. a ja jeszcze jako tako pamiętam te smutne czasy. natomiast dla ludzi, którzy mają po 18 lat Gwiazda jest już tylko żałosnym błaznem …

*) to samo dotyczy się Wałęsy

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave