Niektórzy tutaj zarzucają mi bezrefleksyjne antypisowskie odchylenie a tu – proszę – nadarzyła się okazja, żeby inicjatywę posła PiS poprzeć. Otórz dowiaduję się że pan poseł Stanisław Wojtera został inicjatorem wypromowania piosenki Czesława Niemena “Sen o Warszawie” jako hymnu naszej stolicy.
Proszę Państwa – mam zaszczyt poinformować, że z propozycją tą zgadzam się w całkowitej, ale to zupełnej pełni!
Piosenkę uważam za niezłą, może nie wybitną, ale na pewno daleką od kiczu. Niemen w ogóle od kiczu trzymał się z daleka, za co mu chwała. Czy hymn Warszawie jest potrzebny – nie wiem, ale zakładam, że się przyda. I dobrze, że nareszcie ktoś wpadł na pomysł, żeby odejść od repertuaru powstańczego – a to, że wpadł na to poseł PiS jest dla mnie zaskoczeniem i powodem do uśmiechu.
Panie pośle Wojtera – pozdrowienia!
Zainteresowani mogą poprzeć inicjatywę tutaj – ja się podpisałem i namawiam – nareszcie PiS proponuje coś sensownego.
komentarze
Zbigniew P. Szczęsny
Cóż, jak mi do ugrupowania daleko, tak staram się być obiektywny i jeśli to warszawiakom pasuje ( a piosenka piękna mym zdaniem) jako poznańska pyra mówię temu projektowi TAK.
Pozdrowienia
Mireks -- 27.08.2008 - 21:20Hmmm...
I ja sobie to wyobrażam w zbiorowym wykonaniu mieszkańców miasta…
Nie mogę się od tego obrazu uwolnić jakoś.
Gretchen -- 27.08.2008 - 21:26Hm, no to i ja popieram,
choć nie mam pojęcia czy to potrzebna inicjatywa, ale dobrą sztuke trza promować.
A w ogóle przymierzam się do napisania troche poważnej, trochę żartobliwej notki za co lubię Braci Kaczyńskich:)
Poważnie, w ramach zmiany mojego, że tak powiem ,,emploi”(nie mam pojęcia co to słowo oznacza, ale mi pasuje tu:))
pzdr
grześ -- 27.08.2008 - 21:38Gretchen
Dzięki za linka youtube. Miło posłuchać, nie szukając.
Pozdrówka
Mireks -- 27.08.2008 - 21:40grześ
Lubisz? Ironia, cynizm, krygowanie się, czy prowokacja?!!
Pozdrawiam
Mireks -- 27.08.2008 - 21:41Mireks,
nie wiem, obaczysz jak będzie tekst , jesli będzie.
Na razie mam za mało pozytywnych odczuć, by go stworzyć, ale myślę intensywnie:)
A zresztą co to za sztuka napisać tekst zgodny ze swoimi odczuciam/poglądami?
Sztuką napisać coś wręcz niezgodnego z sobą, by brzmiało wiarygodnie:)
Choć ten tekst ma być też powazny i prawdziwy, ale nie wiem czy będzie, bo za dużo pomysłów na różne teksty mam.
pzdr
grześ -- 27.08.2008 - 22:01grześ
Zacieram rączki…i już wytaczam działa :) Czekam Grzesiu na tekst! :)
Pozdrawiam
Mireks -- 27.08.2008 - 21:47Mireksie
Bardzo proszę.
Miło posłuchać, wiem. Piękna to jest piosenka…
I cały czas ten obraz w tle…
Słyszysz to Mireks? Tak po meczu na przykład…
Kysz!
Gretchen -- 27.08.2008 - 21:59Grtechen
Baaa….jasne że słyszę. A jakże. Miodzio!
Pzdr
Mireks -- 27.08.2008 - 22:07Mireksie
A jakże.
zooooooobaaaaaaaczyyyyyyszszszszsz jaaaaaaaaak przyyyyyywitaaaaaaa pienknie naaaaaas! Waaaaaaarszaaaaaaaawskiiiiii śśśśśśwwwwwwiiiiit!
Gretchen -- 27.08.2008 - 22:15Przepraszam, że przerywam sielankę...
Ale, Gretchen, dwie sprawy:
1. “warszawski dzień”, “dzieeeeeeeń” ewentualnie; świt jest “nadwiślański”
2. Kiedy jeszcze mieszkałem w Wawie, często chodziłem na mecze, tyle że ostatnio chyba ze 25 lat temu. I z tego, co czasem słyszę, to środowisko dziś przychodzące na Łazienkowską raczej nie jest z tych, przy których człowiek się wzrusza (wtedy zresztą też nie, ale bez przesady). Jak zauważył Gaszyński (autor słów tej piosenki) chłopaki najpierw śpiewają “Sen o Warszawie”, a potem idą demolować miasto.
TNM -- 27.08.2008 - 22:37TNM
I Pan sądzi, że oni po meczu będą takie subtelne rozróżnienia wprowadzać?
Optymista z Pana.
Gretchen -- 27.08.2008 - 22:55