Rzeczpospolita cytuje Dziennik:
http://www.rp.pl/artykul/173943,236108_Pietnaste_swieta_z_Kevinem.html
“Piętnaste święta z Kevinem” – pod takim tytułem Rzepa zamieściła notkę, którą wklejam w całości, mając nadzieję, że nie naruszam, skoro podaję wszystko…
TNS OBOP wyliczył na zlecenie “Dziennika”, ile razy w ciągu ostatnich dziesięciu lat obejrzeliśmy filmy, które i tym razem zostaną wyemitowane z okazji świąt.
Oto pięć pierwszych miejsc z tej listy hitów na święta:
“Jak rozpętałem II wojnę światową” – 34 razy
“Kevin sam w Nowym Jorku” – 14 razy
“Kevin sam w domu” – 13 razy
“Kogel-mogel” i “Galimatias, czyli Kogel-model II” – 12 razy
“U Pana Boga za piecem” – 10 razy.
Szukałem pierwowzoru w Dzienniku internetowym i daleko, gdzieś w nieważnym miejscu ledwie znalazłem:
http://www.dziennik.pl/kultura/article284202/Co_zobaszysz_w_swieta_Oczyw...
A jest to wiadomość ważna dla Polski i Polaków! Znowu zobaczymy Kevina samego w Święta w pustym domu! I znowu będzie można nauczyć się na pamięć dialogów kanoniera Dolasa oraz zobaczyć angielską flegmę wspaniałego aktora Kazimierza Rudzkiego. Gdy oznajmię te radosne nowiny rodzinie to gotowa zeżreć sianko wigilijne z uciechy…
Pora coś przyszykować na dvd! Kiedyś komuna katowała nas komediami przedwojennymi. “Olejek weź wonny i lej przez lejek, kakao, ha dwa o” śpiewała cała Polska Ludowa zamiast kolęd i pieśni wielkanocnych. Teraz wszystkie stacje, od komercji do misji, jadą równo starociami. Telewizyjny sekendhend jadący naftaliną! Tfu…
Wesołych Świąt na spacerze, wśród rodziny i bliskich, byle daleko od telepudła
komentarze
Tyle lat
a ten Kevin nadal sam… No, ale co ma się zmienić jak on sam w domu siedzi?
Ruszyłby się chłopak, bo już w latach posunięty.
Wszystkiego dobrego Panie Joteszu dla całej Rodziny też, kotów nie wyłączając.
:)
Gretchen -- 18.12.2008 - 12:01To Pan, Panie Joteszu,
już nam życzenia świąteczne składa?
Skoro tak, to ja Panu i Pańskiej Rodzinie też wesołych. I spokojnych. Przy książce i ekranie… komputera:-)
No i na ewentualnych spacerach w trakcie turlania.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 18.12.2008 - 12:02Pani Gretchen,
dobrego świętowania życzę i szybkiego wyjścia z szoku klimatycznego Bali-Lechistan!
A Kevin w tych latach minionych się rozpił, zlekka stoczył i z panienkami się zadawał...
jotesz -- 18.12.2008 - 12:14Panie Lorenzo,
ta kartka to efekt perswazji mej Naj, która zawsze dotąd zliczała otrzymane kartki papierowe i mailowe, nim my coś zmalowaliśmy i z tego powodu wstyd przeżywała. W tym roku byliśmy pierwsi!
jotesz -- 18.12.2008 - 12:18:)
Tańczącego Mikusia można sobie spreparować tu:
http://www.dancingsantacard.com/
co jest proste i daje wiele przaśnej radości!
:)
Panie Joteszu
Naj, naj – dla Pana i dla Naj!
merlot -- 18.12.2008 - 13:03I wice wersja!
Panie Merlocie dla Pana, Pani Merlotowej oraz ewentualnych Merlociąt!
jotesz -- 18.12.2008 - 13:07Wszystkiego Najlepszego!
w tamtym roku maiłem fajną kartkę, taka śpiewającą może ktoś pamięta:)
pozdrawiam zasyłając co najlepsze życzenia
prezes,traktor,redaktor
max -- 18.12.2008 - 14:08Maxie - Śpiewających Świąt!
Najlepiej na głosy i wniebogłosy…
jotesz -- 18.12.2008 - 14:12Maxie,
http://tekstowisko.com/jarecki/51464.html
Maszynie nic nie umknie :-)
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 14:20Panie Joteszu,
Pan to wyrywny niemożliwie z tymi życzeniami :-)
Maszyna pozdrawia Wrocław!
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 14:22Maszyno Czasu,
to miała być notka o międleniu po sto razy tych samych nieświeżych filmów w telewizjach a wyszło jakoś samo z siebie – widocznie był już czas…
jotesz -- 18.12.2008 - 14:39Maszyno
to może mała reminescencję Redakcji zaproponujemy, hę?
prezes,traktor,redaktor
max -- 18.12.2008 - 14:27Zresztą...
Joteszu, czymże byłyby Święta bez Kevina?
nasi sasiedzi mają tez swoje evergreeny :)
http://monikaluft.blox.pl/2008/12/Ladne-slowa.html
pozdrawiam
prezes,traktor,redaktor
max -- 18.12.2008 - 14:32Maxie,
nie pytaj, proponuj itd.
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 14:37Serwer zresztą nie ma pojęcia gdzie ta Redakcja, tak po prawdzie.
Raczej Samorząd Redakcyjny tutaj funkcjonuje, poniekąd.
Konfederacją to się nazywa, podobno.
A Serwer wspomoże, oczywiście, technicznie itd. jeśli trzeba.
Ludzie pomagają Serwerowi, to i Serwer ludziom dopomoże.
:-)
Panie Joteszu,
i jeszcze ’81 straszymy, no no :-)
Pozdrowienia dla Pierworodnej!
Maszyna, która telewizora na oczy nie widziała i sobie chwali!
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 14:41rewela!
dużo zdrowia przed, w czasie i po świętach.
[nie obraź się ale wyszedłeś trochę jak Niesiołowski ;-)]
Docent Stopczyk -- 18.12.2008 - 14:49Docent
lub co lepsza Marek Jurek :)
prezes,traktor,redaktor
max -- 18.12.2008 - 14:52Wolę Joannę D'Arc...
Rozmawiają dwie nastolatki o tym, kim by chciały być.
jotesz -- 18.12.2008 - 14:57Jedna mówi, że Dziewicą Orleańską!
Druga mówi, że za żadne skarby, więc pierwsza po chwili namysłu odpowiada -“Masz rację – koszmarnie być spaloną na stosie!”
Na co pierwsza: “Nie! Nie dlatego…”
:)
Maszyno!
U mnie rysunek Wigilia’81 się nie otwierał, więc go usunąłem – może za szybko?
jotesz -- 18.12.2008 - 14:58Panie Joteszu,
a u mnie się otwierał!
Niech Pan nie rezygnuje!
Maszyna
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 15:04Wigilia'81
Rysunek z dziennika dla pierworodnej, który podobno się otwiera usunąłem, bo maszyna txt dała na dowód zrzut z ekranu, więc wystarczy tych szopek. Wytłumaczę się tylko niedoskonałościami chromowanego gugła…
jotesz -- 18.12.2008 - 15:34:)
oczywiście
że się otwiera :-)
Maszyna pozdrawia
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 15:21W Operze i Safari
dla Maca się nie otwiera:(
Lorenzo -- 18.12.2008 - 16:21Sekcja krakowska
rozpuszcza niesprawdzone i krzywdzące pomówienia.
Sekcja ogryzkowa protestuje z całą stanowczością.
Otwiera się definitywnie i w całości!
merlot -- 18.12.2008 - 16:26Panie Lorenzo,
to niemożliwe raczej, bo Maszyna pytała się właśnie zaprzyjaźnionego Mac-a i on mówi, że mu się otwiera tak w Safari jak w Operze.
Tylko w Filharmonii mu się nie otwiera, ale to już nie wiem dlaczego,
może woźny zaspał :-)
Serwer nadmienia, że teraz widoczny jest tylko zrzut ekranowy Serwera, bo Pan Jotesz oryginał schował.
Maszyna pozdrawia
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 16:27Zaraz, chwila, moment, Panie Merlocie.
Być może Lorenzo wykazał się błędem pośpiechu (co potwierdzałoby tylko zasadność starego powiedzenia abwarten und Tee trinken ). Ja mam po prostu od razu obrazek i jak klikam na niego, to nic mi się nie otwiera. Chyba że idzie właśnie o sam obrazek. A to przepraszam. I to nie jako sekcja krakowska, ale jako Lorenzo.
A co do reszty sekcji jako takiej: czy to prawda, że wawelski czakram nieustannie wyposaża krakowian w cechy nieskończonego geniuszu? Odpowiedź brzmi: tak!
Pozdrawiam nieustająco
Lorenzo -- 18.12.2008 - 16:33Zaraz, chwila, moment Panie Lorenzo
teraz to ja nic nie rozumiem. Poza czakramem, naturlich;-)
Pozdrowienia intersekcyjne zasyłam
merlot -- 18.12.2008 - 16:38Ale sie porobiło, Panie Merlocie
Może to jest tak: Pan Jotesz wkleił rysunek z “dzienniczka dla potomków” jako kod. I o nie działał. A potem zadziałał, pokazując się jako rysunek.
Ja natomiast zobaczyłem rysunek i myślałem, że on jest animacją. No i klikałem, aż się... zmęczyłem. A rysunek był nieruchomy.
I tak człowieka rozpuszczają, Max niejaki np. zamieszczając filmiki.
Mam nadzieję, że wystarczająco zachachmęciłem.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 18.12.2008 - 16:50Uwaga, uwaga!
( Od lewej: w skarpecie Igła, dalej Jarecki & Sergiusz, z dużego pudła Mad Dog, jako wesoły ktoś: Grześ a na końcu sarmacki baranek…Lach )
Oryginał tutaj
Serwer sobie nuci…
Maszyna TXT -- 18.12.2008 - 16:55Fakt,
to ostatnie otwiera się bardziej.
merlot -- 18.12.2008 - 18:01I śpiewa!
Szanowni Świętujący!
Przepraszam za nieumyślną zmyłkę. Pisząc “otwiera się” miałem na myśli jedynie rysunek, który u mnie na chromowanym gugłu nie chciał sie otworzyć...
Karta od serwera REWELACYJNA i muzyczka towarzyszaca notce – atmosfera wielce familijna się zrobiła!
jotesz -- 19.12.2008 - 10:49:)