Powiem szczerze, że zaskakuje mnie u Pani porównywanie cudzego cierpienia i jego kwalifikacja.
Ja akurat nie chodzę z bólem zęba ale na leczenie -> działam bardzo szybko jak się coś dzieje… .
Co do bólu – nie musi to być ból fizyczny, gdyż nie musi boleć. WYstarczy, że się ktoś boi – ból psychiczny.. . Jest on jest czasem bardziej dotkliwy niż fizyczny.
Jenak Anno, tak jak w Ewangelii: uboga wdowa dała do skarbony świątynnej zaledwie 1 grosz i była to najmniejsza ilość która wpadła tego dnia do skarbony, Jak – Pani pamięta – Jezus powiedział, że wrzuciła najwięcej… – gdyż ONA Wrzuciła wszystko co miała… – a miała mało gdyż była uboga.
Stąd wydaje mi się, że o sednie ofiary zatem decyduje szczerość i uczciwość ofiarodawcy a nie jakość bólu: hermoroidy, ból zęba, brzucha, czy głowy, czy ból związany z przeżywania ciężkiej choroby, nowotworu czy kalectwa. Sedno i wartość ofiary tkwi w sercu i bezinteresowności ofiarodawcy..
Annap
dla mnie ból to cierpienie, cierpienie tez ból… .
Powiem szczerze, że zaskakuje mnie u Pani porównywanie cudzego cierpienia i jego kwalifikacja.
Ja akurat nie chodzę z bólem zęba ale na leczenie -> działam bardzo szybko jak się coś dzieje… .
Co do bólu – nie musi to być ból fizyczny, gdyż nie musi boleć. WYstarczy, że się ktoś boi – ból psychiczny.. . Jest on jest czasem bardziej dotkliwy niż fizyczny.
Jenak Anno, tak jak w Ewangelii: uboga wdowa dała do skarbony świątynnej zaledwie 1 grosz i była to najmniejsza ilość która wpadła tego dnia do skarbony, Jak – Pani pamięta – Jezus powiedział, że wrzuciła najwięcej… – gdyż ONA Wrzuciła wszystko co miała… – a miała mało gdyż była uboga.
Stąd wydaje mi się, że o sednie ofiary zatem decyduje szczerość i uczciwość ofiarodawcy a nie jakość bólu: hermoroidy, ból zęba, brzucha, czy głowy, czy ból związany z przeżywania ciężkiej choroby, nowotworu czy kalectwa. Sedno i wartość ofiary tkwi w sercu i bezinteresowności ofiarodawcy..
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 17.03.2008 - 22:10“Kto pyta nie błądzi…”