Coby tą zgodę między nami dopowiedzieć.
Dobra polityka historyczna + PR to oczywiście nie tylko a nawet nie gównie martyrologia.
Znów spójrz na Izrael — przecież nie kojarzy się jedynie z szoah. A to przecież skrajny przykład.
Pozdrawiam, dołączając się do gratulacji jubileuszowych ;)
To jeszcze tylko
Coby tą zgodę między nami dopowiedzieć.
Dobra polityka historyczna + PR to oczywiście nie tylko a nawet nie gównie martyrologia.
Znów spójrz na Izrael — przecież nie kojarzy się jedynie z szoah. A to przecież skrajny przykład.
Pozdrawiam, dołączając się do gratulacji jubileuszowych ;)
odys -- 04.08.2008 - 23:43