pozwolę sobie stwierdzić, że po tych prezydentach, jakich od ’89 mieliśmy i mamy to już nikt nas zaskoczyć nie powinien. A jeśli dolożymy do nich kandydatów, to niczego juź nie będzie, jak powiedzial jeden z nich.
Pozdrawiam ucieszony sukcesem Wisly
To ja równie przewrotnie, Panie Odysie,
pozwolę sobie stwierdzić, że po tych prezydentach, jakich od ’89 mieliśmy i mamy to już nikt nas zaskoczyć nie powinien. A jeśli dolożymy do nich kandydatów, to niczego juź nie będzie, jak powiedzial jeden z nich.
Pozdrawiam ucieszony sukcesem Wisly
Lorenzo -- 06.08.2008 - 21:55