fajnie, że się Pan zdecydował u mnie lansować, choć być może lansowanie się na cmentarzu ma ograniczoną siłę działania.
Nie mniej jednak historia Pańska robi wrażenie.
Mnie wystarcza, że raz sobie pokroiłem rękę puszką z rybkami w pomidorowym sosie i ten sos mi trochę zainfekował.
Ale na szczęście mnie odratowano, bo to nie było w Indiach, tylko na Morawach.
I zaraz potem wróciłem do kraju.
A umiejętność robienia skalpelem zawsze się może przydać. Czy widział Pan może serial Dexter?
Pozdrawiam serdecznie
Panie Griszqu,
fajnie, że się Pan zdecydował u mnie lansować, choć być może lansowanie się na cmentarzu ma ograniczoną siłę działania.
Nie mniej jednak historia Pańska robi wrażenie.
Mnie wystarcza, że raz sobie pokroiłem rękę puszką z rybkami w pomidorowym sosie i ten sos mi trochę zainfekował.
Ale na szczęście mnie odratowano, bo to nie było w Indiach, tylko na Morawach.
I zaraz potem wróciłem do kraju.
A umiejętność robienia skalpelem zawsze się może przydać. Czy widział Pan może serial Dexter?
Pozdrawiam serdecznie
yayco -- 27.10.2008 - 12:49