Izrael jest dobrze prosperującym państwem, a społeczeństwo izraelskie jest zamożne. Nie ma potrzeby subwencjonowania Izraela przez amerykańskiego podatnika, zwłaszcza za pożyczone pieniądze. Nie ma także potrzeby stania u boku Izraela w każdej sprawie. Państwa mają stałe interesy, a nie stałych sojuszników. Stany stosują się do tej zasady, z wyjątkiem Izraela. I nie wychodzi to ani im, ani Izraelowi na dobre. Obecne poparcie dla ataków na Gazę nic dobrego Ameryce nie przyniesie.
Swoją drogą, zaskakujące zdziwienie to ciekawa koncepcja :)
Lorenzo
Izrael jest dobrze prosperującym państwem, a społeczeństwo izraelskie jest zamożne. Nie ma potrzeby subwencjonowania Izraela przez amerykańskiego podatnika, zwłaszcza za pożyczone pieniądze. Nie ma także potrzeby stania u boku Izraela w każdej sprawie. Państwa mają stałe interesy, a nie stałych sojuszników. Stany stosują się do tej zasady, z wyjątkiem Izraela. I nie wychodzi to ani im, ani Izraelowi na dobre. Obecne poparcie dla ataków na Gazę nic dobrego Ameryce nie przyniesie.
Swoją drogą, zaskakujące zdziwienie to ciekawa koncepcja :)
Pozdrawiam serdecznie
Piotr Wołejko -- 29.12.2008 - 14:32