..znaczy WOŚP to jak partia polityczna, że tylko można być “za”?
.. znaczy wobec WOSP można być tylko za albo przeciw?
A dlaczego? Przecież OWISAK i WOŚP to nie nbożyszcze aby mieć do niego nabożeństwo.
Mnie razi gęsioskórkowa reakcja na wyrażanie krytycznych opini i WOŚP i o Owsiaku i rodzi we mnie skojazenia jakby Owsiak i jego orkiestra była jakąś religią fanatyków którzy nie zdzierżą zdań zdystansowanych i obojetnych wobec tej imprezy.
A przecież aby być wspierającym szczytne cele społeczne niekoniecznie nalezy paradować z naklejką kilkadziesiąt godzin w roku i biorąc udział w jednej zbiórce czy wypowiadać się w samych superlatywach o WOŚP i jej załozycielu.
A tu czytam głosy conajmniej jakoby WOŚP i Owsiak była dobrem “narodowym” niepodlegającym krytyce: kwestarzem nad kwestarze… .
Kwestarz wypromowany przez państwową telewizję a wcześniej promowany przez rozgłosnię harcerską. Mniejsza o powody tego promowania. Jak coś z tego dobrego wynika – niech będzie jak najbardziej.
Ale to nie powód – przynajmniej dla mnie – aby owo zjawisko traktować jako conajmniej zjawisko “religijne”.
dziwno się robi, :-)))
************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”
Sergiusz
...znaczy krytykować nie wolno i niepolitycznie?
..znaczy WOŚP to jak partia polityczna, że tylko można być “za”?
.. znaczy wobec WOSP można być tylko za albo przeciw?
A dlaczego? Przecież OWISAK i WOŚP to nie nbożyszcze aby mieć do niego nabożeństwo.
Mnie razi gęsioskórkowa reakcja na wyrażanie krytycznych opini i WOŚP i o Owsiaku i rodzi we mnie skojazenia jakby Owsiak i jego orkiestra była jakąś religią fanatyków którzy nie zdzierżą zdań zdystansowanych i obojetnych wobec tej imprezy.
A przecież aby być wspierającym szczytne cele społeczne niekoniecznie nalezy paradować z naklejką kilkadziesiąt godzin w roku i biorąc udział w jednej zbiórce czy wypowiadać się w samych superlatywach o WOŚP i jej załozycielu.
A tu czytam głosy conajmniej jakoby WOŚP i Owsiak była dobrem “narodowym” niepodlegającym krytyce: kwestarzem nad kwestarze… .
Kwestarz wypromowany przez państwową telewizję a wcześniej promowany przez rozgłosnię harcerską. Mniejsza o powody tego promowania. Jak coś z tego dobrego wynika – niech będzie jak najbardziej.
Ale to nie powód – przynajmniej dla mnie – aby owo zjawisko traktować jako conajmniej zjawisko “religijne”.
dziwno się robi, :-)))
************************
poldek34 -- 08.01.2009 - 19:26“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”