Pozdrowienia ze ‘slonecznego’ dworca na nieuleczalnym zadupiu. Chociaz miasto, prawda, poniekad podobno wojewodzkie. Kocham Warszawe i dom rodzicow. Reszta – syf. Lisboa jeszcze, prawda, kocham…
Fajny tekst. Z przyjemnoscia u mnie. Nicpon!, badz klimatyczny :)
od referenta
Pozdrowienia ze ‘slonecznego’ dworca na nieuleczalnym zadupiu. Chociaz miasto, prawda, poniekad podobno wojewodzkie. Kocham Warszawe i dom rodzicow. Reszta – syf. Lisboa jeszcze, prawda, kocham…
Fajny tekst. Z przyjemnoscia u mnie. Nicpon!, badz klimatyczny :)
referent Bulzacki -- 27.03.2009 - 13:33