Jasne, że urodzeni pionierzy są zdani na siebie w większości tego co myślą i co robią. Wyprzedzają swoich współczesnych czasem o spory kawał czasu i zmagają się z wielkim oporem materii. Ale przecież tylko to ich naprawdę interesuje, bez względu na wszelkiego rodzaju koszty. Taki kod, tak ma być.
Coś w tym jest, że czujesz siłę i wolność. To jest dowód, że dotarłaś do swojego kodu i że się z nim synchronizujesz coraz bardziej. Myślę że tak to właśnie działa.
Chyba Mel Gibson kiedyś palnął takie celne zdanie, że nie ma większej frajdy niż mówić to co się myśli i robić to do czego jest się przekonanym. Święta prawda, prawda :-)
ha ha :-)
Czułem że się do tej fasoli przyczepisz :D
Jasne, że urodzeni pionierzy są zdani na siebie w większości tego co myślą i co robią. Wyprzedzają swoich współczesnych czasem o spory kawał czasu i zmagają się z wielkim oporem materii. Ale przecież tylko to ich naprawdę interesuje, bez względu na wszelkiego rodzaju koszty. Taki kod, tak ma być.
Coś w tym jest, że czujesz siłę i wolność. To jest dowód, że dotarłaś do swojego kodu i że się z nim synchronizujesz coraz bardziej. Myślę że tak to właśnie działa.
Chyba Mel Gibson kiedyś palnął takie celne zdanie, że nie ma większej frajdy niż mówić to co się myśli i robić to do czego jest się przekonanym. Święta prawda, prawda :-)
Pozdrawiam serdecznie.
s e r g i u s z -- 01.04.2009 - 22:13