“Zacznę od tej krytyki, fakt, brak i dobrej krytyki literackiej i filmowej (mówię o takiej nie niszowej, nie uniwersyteckiej krytyce), w ogóle brak przecież pisma kulturalnego, jakiegoś tygodnika, który by w przystepny, ciekawy ale i ambitny sposób poruszał sprawy kultury.”
kiedy ostatni raz byłeś w empiku? że nie wspomnę o poszukaniu w necie … pism poświęconych kulturze (papierowych i online i do pobrania w pdf czy innych cudach) jest multum od pop do wyrafinowanej sztuki…
imo tygodnik kulturalny to przeżytek. były takie i padały szybko. tą rolę pełnią teraz dodatki łikendowe dzienników. miesięcznik wsparty witryną w necie to jest zupełnie wystarczająca forma promocji jakiegoś wycinka kultury i takie są. tylko trzeba poszukać
>grzesiu
“Zacznę od tej krytyki, fakt, brak i dobrej krytyki literackiej i filmowej (mówię o takiej nie niszowej, nie uniwersyteckiej krytyce), w ogóle brak przecież pisma kulturalnego, jakiegoś tygodnika, który by w przystepny, ciekawy ale i ambitny sposób poruszał sprawy kultury.”
kiedy ostatni raz byłeś w empiku? że nie wspomnę o poszukaniu w necie … pism poświęconych kulturze (papierowych i online i do pobrania w pdf czy innych cudach) jest multum od pop do wyrafinowanej sztuki…
imo tygodnik kulturalny to przeżytek. były takie i padały szybko. tą rolę pełnią teraz dodatki łikendowe dzienników. miesięcznik wsparty witryną w necie to jest zupełnie wystarczająca forma promocji jakiegoś wycinka kultury i takie są. tylko trzeba poszukać
Docent Stopczyk -- 13.09.2009 - 11:16