wiesz. ja mam dość odległe od mejnstrimu upodobania kulturalne i nie narzekam. poza tym ja wyznaję zasadę jeśli ktoś ci czegoś nie daje to zrób to sam. od koncertu po zina. DIY to się nazywa … Adam Słodowy … mówi to panu coś? :)
cały czas odkrywam nowe obszary, media, artystów… najbardziej mnie boli to że ja już tego nie ogarniam… a cały czas chce się więcej
wiesz, ja pamiętam jak pod koniec lat 80. celebrowało się każdy winyl zdobyty, każdą przegraną kasetę, każdego zina czy to muzycznego, czy artzina (w tamtym czasie zaczął się mój już 20 letni prawie “związek” z Lampą, wtedy PDW wydawał na xero Iskrę Bożą, potem tak raz na kwartał/albo na rok Lampę i Iskrę Bożą) ...
pisało sie listy z ludźmi z całej Polski. ze świata. miałem full papieru i masę winyli, których nie było już gdzie upchać ... a dziś? to pikuś. masz wszystko. trafiasz w necie na coś zajebistego, zamawiasz i masz.
wtedy to był tape trading, mail art. to jest i dziś ale to nisza w niszy …
analogowa kultura. warto do tego wracać...
i wracam. wczoraj kupiłem sobie radziecką Leicę, czyli Zorkę 4 :)
"może zrzucam winę ze swojego lenistwa na innych?"
może na pewno.
wiesz. ja mam dość odległe od mejnstrimu upodobania kulturalne i nie narzekam. poza tym ja wyznaję zasadę jeśli ktoś ci czegoś nie daje to zrób to sam. od koncertu po zina. DIY to się nazywa … Adam Słodowy … mówi to panu coś? :)
cały czas odkrywam nowe obszary, media, artystów… najbardziej mnie boli to że ja już tego nie ogarniam… a cały czas chce się więcej
wiesz, ja pamiętam jak pod koniec lat 80. celebrowało się każdy winyl zdobyty, każdą przegraną kasetę, każdego zina czy to muzycznego, czy artzina (w tamtym czasie zaczął się mój już 20 letni prawie “związek” z Lampą, wtedy PDW wydawał na xero Iskrę Bożą, potem tak raz na kwartał/albo na rok Lampę i Iskrę Bożą) ...
pisało sie listy z ludźmi z całej Polski. ze świata. miałem full papieru i masę winyli, których nie było już gdzie upchać ... a dziś? to pikuś. masz wszystko. trafiasz w necie na coś zajebistego, zamawiasz i masz.
wtedy to był tape trading, mail art. to jest i dziś ale to nisza w niszy …
analogowa kultura. warto do tego wracać...
i wracam. wczoraj kupiłem sobie radziecką Leicę, czyli Zorkę 4 :)
Docent Stopczyk -- 13.09.2009 - 14:38