Powiedz mi, dlaczego nie napisałeś, że będziesz w Warszawie. Mogliśmy się poznać w realu.
Jeżeli chodzi o Polańskiego, to ja akurat stoję po jego stronie – pisałem to w kilku blogach. Dla mnie to jest hipokryzja łapać człowieka po 30 latach, a poważni Amerykanie robią sobie seanse z matką i córką na Kubie (że nie wspomnę o Europejczykach uprawiających seks z trzynastoletnimi Tajkami).
W telewizji to w ogóle nie ma nic do oglądania.
1, 2, 3...
Powiedz mi, dlaczego nie napisałeś, że będziesz w Warszawie. Mogliśmy się poznać w realu.
Torlin -- 29.09.2009 - 08:10Jeżeli chodzi o Polańskiego, to ja akurat stoję po jego stronie – pisałem to w kilku blogach. Dla mnie to jest hipokryzja łapać człowieka po 30 latach, a poważni Amerykanie robią sobie seanse z matką i córką na Kubie (że nie wspomnę o Europejczykach uprawiających seks z trzynastoletnimi Tajkami).
W telewizji to w ogóle nie ma nic do oglądania.