Nie mam pojęcia, zakończy się ten skandal i pewnie kilka innych, co do których istnieją uzasadnione podejrzenia ale nikt jeszcze nie “wyhaczył” takiej korespondencji, jak ta od ocieplonych naukowców.
Machina propagandowa uruchomiła chyba wszelkie dostępne środki, żeby tę niewygodną prawdę wybielić.
“Niezależne” śledztwo będzie prowadzić ONZ, organizacja która powołała do życia IPCC i pod której auspicjami ten szwindel tak pięknie się rozwijał.
Marksiści i globaliści typu Browna i Millibanda wyzywają sceptyków antropogenicznego “globalnego ocipienia” od: sabotażystów klimatycznych, przeciwników nauki i wyznawców teorii płaskiej ziemi.
Szef (już tylko “eks”) CRU i jeden z głównych autorów tego kłamstwa, prof. Jones, jest przesłuchiwany przez policję w charakterze pokrzywdzonego.
Normalnie mdłości człowieka dopadają, jak o zamiataniu pod dywan tej super-ściemy czyta.
Z drugiej strony jest też kilka jasnych punktów.
Parlament australijski, tuż po ujawnieniu tego klimatycznego spisku, utopił ustawę o ocipiałych podatkach węglowych.
Competitive Enterprise Institute złożył wstępny pozew przeciwko NASA/Instytutowi Goddarda za ukrywanie danych dotyczących “wzrostu” temperatur.
Panu “nobliście” Gore’owi tak pogoniono kota na promocji jego najnowszej książki “Our Choice” aż musiał się ewakuować i odwołał swój “wykład” w Kopenhadze. [Widział kto okładkę tej książki? Warto popatrzeć, bo już nawet ona (ta okładka) jest kłamstwem, pokazując niemożliwe! Heh… :)];
W środowisku naukowym wrze, a co bardziej żwawi jego przedstawiciele przestają się bawić w politpoprawność i nazywają rzeczy po imieniu, jak np. klimatolog z MIT, prof Lindzen, który w swoim krótkim eseju pisze o tym skandalu wprost przyrównując go do goebbelsowskiego kłamstwa:
a clear attempt to establish truth not by scientific methods but by perpetual repetition
Jak się to skończy? Przekonamy się już niedługo. Na własnej skórze odczujemy, czy “Szczyt Klimatyczny” w Kopenhadze okaże się szczytem zakłamania i zniewolenia czy też tylko szczytem głupoty i marnotrawienia funduszy publicznych.
Marku
Nie mam pojęcia, zakończy się ten skandal i pewnie kilka innych, co do których istnieją uzasadnione podejrzenia ale nikt jeszcze nie “wyhaczył” takiej korespondencji, jak ta od ocieplonych naukowców.
Machina propagandowa uruchomiła chyba wszelkie dostępne środki, żeby tę niewygodną prawdę wybielić.
“Niezależne” śledztwo będzie prowadzić ONZ, organizacja która powołała do życia IPCC i pod której auspicjami ten szwindel tak pięknie się rozwijał.
Marksiści i globaliści typu Browna i Millibanda wyzywają sceptyków antropogenicznego “globalnego ocipienia” od: sabotażystów klimatycznych, przeciwników nauki i wyznawców teorii płaskiej ziemi.
Szef (już tylko “eks”) CRU i jeden z głównych autorów tego kłamstwa, prof. Jones, jest przesłuchiwany przez policję w charakterze pokrzywdzonego.
Normalnie mdłości człowieka dopadają, jak o zamiataniu pod dywan tej super-ściemy czyta.
Z drugiej strony jest też kilka jasnych punktów.
Parlament australijski, tuż po ujawnieniu tego klimatycznego spisku, utopił ustawę o ocipiałych podatkach węglowych.
Competitive Enterprise Institute złożył wstępny pozew przeciwko NASA/Instytutowi Goddarda za ukrywanie danych dotyczących “wzrostu” temperatur.
Panu “nobliście” Gore’owi tak pogoniono kota na promocji jego najnowszej książki “Our Choice” aż musiał się ewakuować i odwołał swój “wykład” w Kopenhadze. [Widział kto okładkę tej książki? Warto popatrzeć, bo już nawet ona (ta okładka) jest kłamstwem, pokazując niemożliwe! Heh… :)];
W środowisku naukowym wrze, a co bardziej żwawi jego przedstawiciele przestają się bawić w politpoprawność i nazywają rzeczy po imieniu, jak np. klimatolog z MIT, prof Lindzen, który w swoim krótkim eseju pisze o tym skandalu wprost przyrównując go do goebbelsowskiego kłamstwa:
a clear attempt to establish truth not by scientific methods but by perpetual repetition
Jak się to skończy? Przekonamy się już niedługo. Na własnej skórze odczujemy, czy “Szczyt Klimatyczny” w Kopenhadze okaże się szczytem zakłamania i zniewolenia czy też tylko szczytem głupoty i marnotrawienia funduszy publicznych.
Pozdrawiam ciepło.
Magia -- 06.12.2009 - 15:47