Całodzienna wycieczka do Wrocławia (cztery godziny w jedną stronę, cztery w drugą, pół godziny na miejscu).
Zawsze się dziwię, dlaczego właściwie lubię to miasto. A jednak coś w sobie ma, skoro ciągle mi się podoba. I nie chodzi wyłącznie o kino warszawa (ogromne) ani hotel monopol (najładniejszy w Polsce). Coś. Po prostu.
Jechałem z kobietą która nie potrafiła przestać mówić. Było to dość kłopotliwe przeżycie. Dowiedziałem się za to wielu fascynujących rzeczy: że na pradze kaloryfery już grzeją, a pogoda brzydka, że będzie padać i kto kogo wygryzł z bigbrothera (w końcu się skuszę i obejżę ten program). Dowiedziałem się też sporo o partiach politycznych, o politykach którzy kradną i ich przydupasach poupychanych po różnych zakamarkach. Starałem się jechać jak najszybciej.
I tak mi się dobrze jechało, a tu janki, warszawa i już.. Jeszcze mgły nad Wilanowską, jak zwykle, żółto szkliste. Jeszcze bym gdzieś pojechać, ale co tam. Zamiast tego się wyśpię. Też dobrze.
komentarze
Ja troche z boku jestem, więc, może głupio pytam...
...czy to ty tutaj odpowiadasz na pytania?
Po prostu
miras -- 14.12.2007 - 11:22Hmm
Na jakie pytania?
eumenes -- 14.12.2007 - 11:28Tzn. jak będę wiedział co, to chętnie odpowiem.
A to
ty tam, na jareckie wpadasz?
Przejedź przez Golinę, zabierzesz Jareckiego, przepalicie fajkę a potem będzie ci swoje wiersze deklamował całą droge.
Igła -- 14.12.2007 - 11:30Igło
Siedem lat temu wpadałem ale wtedy Jarecki był jeszcze mały! Przecież nie mogłem dzieciaka rozpijać.
eumenes -- 14.12.2007 - 11:32Dobra, na razie nie ma co?
Musze się tu porozglądać i jakoś próbować przywyczaić a potem…
...spiszę uwagi
Po prostu
miras -- 14.12.2007 - 11:43@Panie Eumenesie
http://pl.youtube.com/watch?v=otqKhjkct1M
Czy to ilustruje panskie doswiadczenia z wspolpasazerka? :-)
Lux ferre -- 14.12.2007 - 11:56Mirasie
Założyłem specjalny wątek w klubie (Robale na tekstowisku). Tam można zgłaszać błędy.
eumenes -- 14.12.2007 - 12:03Lux Ferrze
Piękne :)
eumenes -- 14.12.2007 - 12:04No, to było coś takiego. Tylko że to ja miałem potakiwać.
Hmm...
Pan Eumenes to albo ma taką świetną pamięć albo to przeżycie z “mówiącą kobietą” było więcej niż kłopotliwe.
Magia -- 14.12.2007 - 12:05To ja się przyznam, że też w tym Wrocławiu byłam – raz (!). No dobra, już się wstydzę bardzo. I pamiętam, że to ociupinkę dawniej niż siedem lat temu było. I pamiętam, że bardzo spodobało mi się to miasto. A najbardziej to pamiętam, że słowa przez całą drogę nie wypowiedziałam, bo musiałam się zastanawiać intensywnie czy zapłaciłam składkę na polisę od nagłej śmierci i żałowałam, że testamentu nie spisałam. No to jak miałam gadać?
A do domu to już pociągiem wróciłam.
Tak – i tu się zgodzę z Panem Eumenesem – wycieczki do Wrocławia bywają hmm… niezapomniane.