Blog istnieje 6 tygodni, to moja 6 notka.
A cóż ja mam powiedzieć? Mam wakacje. Wczoraj po zakończeniu roku klas 3 gimnazjum, komisyjnie wyłączyłem wszystkie moje budziki (używam 2 czasem 3 – inaczej się nie budzę…). Wcześniej prze 2 godziny chodziłem z kumpelą po ochocie, i pocieszałem ją w pocie czoła, coby nie płakała. Ale jak tu pocieszyć dziewczynę, kiedy Ona już przestaje płakać, a parę sekund później przypomina sobie najgłupszego nauczyciela z całej szkoły i płacze od nowa?
Nawet kiedyś powiedziałem koledze, że temu (chodzi o faceta/mężczyznę) , który dogada się z kobietą dam Nobla. Jeszcze nie miałem po temu okazji…
Ale miałem mówić o zakończeniu roku szkolnego i o wakacjach. No więc pani dyrektor pożegnała nas nudnym przemówieniem, a następnie wyszedł Pan od geografii (zapalony fan Gwiezdnych Wojen) i powiedział: „Z największa ulgą mówię wam wszystkim… A nie, przepraszam to na 1 września! Ze łzami w oczach i wielką przykrością żegnam was wszystkich…” Potem gratulował nauczycielom i wychowawcom oraz paniom pedagog, każde podziękowanie kwitując tekstem „niech moc będzie z wami!” Potem zszokował wszystkich wychowawców, bo zawołał: „Co się tyczy wychowawców – lepszych nie znajdziecie: (tu zaczął wymieniać z imienia i nazwiska) A. D., B.D., M.J., D. S.!” I zakończył swoje przemówienie cytatem który niezmiennie karze zapisać wszystkim pierwszym klasom na początku zeszytu: „I pamiętajcie co powiedział Rambo: „Najlepszą bronią jest umysł!” To mówiłem ja, D. M., Wychowawca” – dodał parafrazując Jarząbka z Misia. Dostał takie brawa, że nikt inny takich nie miał!
Po rozdaniu świadectw (ponad połowa z czerwonym paskiem) poszliśmy z kolegą i koleżankami na lody i… no nie ważne.
Dzisiaj idę też do kumpla z dawnej (od wczoraj dawnej) klasy opijać to wielkie święto!
A co się tyczy wakacji – to też nie ma co narzekać, bo będzie jeszcze jeden powód do nielegalnego picia mianowicie osiemnastka siostry! Mam nadzieję, że Ona coś o tym napisze!
No więc M. nie chce mnie na tej osiemnastce widzieć, więc ja się gdzieś zaszyję z kumplami, rąbniemy flaszkę i tyle!
Jest jeszcze jeden powód coby się radować. Dostaję się do liceum, na którym mi zależy i do którego chodzi urocza szwagierka (mam wrażenie, że jaj jej w tym liceum będę zawadzał).
Wiec radujcie się ze mną wszyscy! Tak Salonowicze, jak i Konfederaci!
komentarze
Eh, co tu opijać:)
starzejesz się:)
Już liceum, więc coraz szybciej to pójdzie.
A poważniej to przede mną jeszcze tydzień pracy i też wakacje.
Pozdrówka i głupot w te wakace nie rób za bardzo:)
grześ -- 20.06.2008 - 13:27Tylko trochę.
he, he
młodszy się poczułem:)
frazesem pojadę, nie chciej się starzeć, jak już skoprzystasz ze wszystkich dobroci bycia starym okarze sie że to tylko mżonki, no ale sprawdź sam
dobre, jak masz wakacje to pisuj cześciej:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 20.06.2008 - 14:08Zabawne,.
trochę niżej niż twój tekst wisi tekst Sajonary pod tym samym tytułem i też z 3 wykrzyknikami.
Przez chwilę myślałem, że mi się w oczach mieni, za dużo alkoholu i w ogóle źle ze mną, ale jednak nie.
:)
tekst sajonary o wakacjach tu jest:
http://tekstowisko.com/sajonara/55094.html
grześ -- 20.06.2008 - 15:48Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły
kiedyś powiedziałem koledze, że temu (chodzi o faceta/mężczyznę) , który dogada się z kobietą dam Nobla. Jeszcze nie miałem po temu okazji…
A co się tyczy wakacji – to też nie ma co narzekać, bo będzie jeszcze jeden powód do nielegalnego picia mianowicie osiemnastka siostry! Mam nadzieję, że Ona coś o tym napisze!
No więc M. nie chce mnie na tej osiemnastce widzieć, więc ja się gdzieś zaszyję z kumplami, rąbniemy flaszkę i tyle!
ROTFeLek jak się patrzy. Naści na zdrowie. Nie dziwię się, że masz bana na osiemnastkę
sajonara -- 20.06.2008 - 16:39Że się starzeję
to ja zauwarzyłem już w 1 klasie gim. ... Teraz już jest tylko gorzej ale się z tym pogodziłem i schodzi to na drugi plan…
Jachoo -- 20.06.2008 - 17:05Pozdrawiam
Maxie
Sam tego chciałeś!
Jachoo -- 20.06.2008 - 17:06Pozdrawiam
Radujemy się!
Konfederaci
Pani Łyżeczka -- 20.06.2008 - 19:53Jachoo
To czy się zestarzejesz czy nie zależy naprawdę wyłącznie od Ciebie.
Procesy biologiczne to tylko jeden z aspektów starzenia się.
Nie starzej się, po co?
Gretchen -- 20.06.2008 - 20:47Łyzeczko
Wiedziałem, że cię zobaczę tu z tym wpisem, skoro cię zobaczyłem na S24! Raduję się szalenie! Nawet jak mi Mama chumor psuje, a idzie jej to całkiem nieźle…
Pozdrawia Fantastycznie uradowany starzejący się młodzieniec!
Jachoo -- 21.06.2008 - 08:33Gretchen
Niestety większość starzenia się nie zależy ode mnie…
Ale ponieważ starzeję się bez względu na to co robię i starzeję się nawet jak się tym akurat nie zajmuję, więc już się tym przestałem zajmować. Ten proces idzie obok samoistnie…
Pozdrawiam wciąż jeszcze młodzieńczo…
Jachoo -- 21.06.2008 - 08:35"Blog istnieje 6 tygodni, to moja 6 notka."
znajdź jeszcze jedną szóstkę i będziesz miał z Poldkiem na pieńku :)
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 21.06.2008 - 10:16Than living as a puppet or a slave
Mida jest 6 lat młodsza od starszego brata...
Może być?
Jachoo -- 21.06.2008 - 16:25Pozdrawiam
naciągane
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 21.06.2008 - 17:33Than living as a puppet or a slave
to poszukam jeszcze...
ok?
Jachoo -- 22.06.2008 - 09:26Pozdrawiam
szukaj
w końcu są wakacje
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 22.06.2008 - 11:33Than living as a puppet or a slave
Zastanawiam się jeszcze nad tym Noblem....
I oto, co wymyśliłam.
Pani Łyżeczka -- 23.06.2008 - 05:27My – kobiety – wcale nie chcemy być rozumiane w Waszym znaczeniu tego słowa. Nie chcemy, by ktoś rozłożył wszystkie nasze emocje na czynniki pierwsze, a potem poddał je dogłębnej analizie.
My chcemy być uwielbiane, a w razie łez rzęsistych – przytulane. Żebyście się nauczyli nie pytać zbyt wiele, nie tłumaczyć zbyt wiele, tylko posłuchać uważnie, a potem wręczyć kwiatek i powiedzieć, ze wszystko będzie dobrze, bo przecież Wy o to zadbacie, żeby było dobrze. I tyle.
Przecież to oto chodzi, żebyście nie wszystko i nie do końca rozumieli…
“My chcemy być
“My chcemy być uwielbiane, a w razie łez rzęsistych – przytulane. Żebyście się nauczyli nie pytać zbyt wiele, nie tłumaczyć zbyt wiele, tylko posłuchać uważnie, a potem wręczyć kwiatek i powiedzieć, ze wszystko będzie dobrze, bo przecież Wy o to zadbacie, żeby było dobrze. I tyle.”
rozbrajające
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 23.06.2008 - 07:46Than living as a puppet or a slave
A ja mimo to
Wolę rozumieć mojego rozmówcę!!! Lubię wiedzić o co chodzi człowiekowi z którym się zadaję. przez to zadawanie się z kobietami jest dla mnie trudne…
Jachoo -- 23.06.2008 - 15:27Pozdrawiam
Słuchajcie Jachoo
ale po co chcesz zrozumieć jedna kobietę, przyjdzie druga i tak zapomnisz języka w gębie:)
szkoda że tu Zenka nie ma w tej chwili, On by Ci to zgrabniej wytłumaczył:)))
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 23.06.2008 - 15:41Jachoo
1. Masz (narazie) 6 siostrzenic i bratanków razem wziętych :D
2. My na tej osiemnastce za opiekę (przyzwoitki) robimy. Jak by ci kumple nawalili, to będziemy mieć monopoly i swój soczek.
Penelopa -- 23.06.2008 - 17:12ale te 6
Jest bardzo nietrwałe…
Jachoo -- 23.06.2008 - 21:13a co do tej osiemnaski. Sam sobie coś zorganizuję, chociaż siostra mnie nie chce…
Pozdrawiam