Czytam sobie „Uważam Rze” (42(89)/2012) i zastanawiam się, dlaczego Piotr Włoczyk pyta Davida M. Walkera „Czy USA mogą zbankrutować?”. Przecież zarówno Stany Zjednoczone Ameryki jak i unia brukselska zbankrutowały, tylko nie ma tego dziecka, które krzyknie „król jest nagi”. Niemniej w miarę czytania przestaję dziwić się czemukolwiek, bo trafiwszy na coś takiego niczemu nie można już się dziwić:
„Jeżeli przedstawilibyśmy stosunek zadłużenia do wielkości gospodarki na przykładzie ułamka dziesiętnego, to widzielibyśmy na przestrzeni czasu, że mianownik rośnie bardzo szybko, a licznik przyrasta jedynie nieznacznie”
Ja rozumiem, że ktoś, kto zajmuje się „finansami mocarstwa”, nie musi się znać na matematyce, niemniej dziennikarz, wydawca i korektor mogli by skończyć szkołę podstawową, a o ułamkach zwykłych i dziesiętnych, można się w niej nauczyć! Zastanawia mnie nieuctwo dziennikarza, ale odbiera to również jako lekceważenie czytelnika. Smutne.
komentarze
Załamujące!
Ten cytowany bełkot to nie tylko nieznajomość matematyki, ale i języka polskiego.
Oski -- 25.10.2012 - 11:36Panie Oski!
Język polski być trudna i mnie nie chcieć się śmiać na nich. :) Nieporadność językowa w tekście o ekonomii mniej mnie razi niż nieznajomość podstaw matematyki, choć dziwi u dziennikarza. W końcu to nie jego wina, że musi pisać w tak trudnym języku jak polski. Nie mógł się urodzić gdzieś indziej?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 25.10.2012 - 22:26Nie należy się dziwić
Takie indywiduum. gdy zobaczy nagle nagą pannę to zwiewa! Krzycząc unisono. Dopiero po długiej gonitwie, gdy się “strykną” głowami w krzakach, nieśmiało pytając, – Czy USA zbankrutowało? przecież płacze!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 28.10.2012 - 20:23No, no,
nieźle wychwycone, rozbawiło mnie w sumie, nawet ja ignorant z matmy odrózniam ułamki:)
Acz po słuchaniu wczoraj na studiach informatycznych 3 godziny o układach dziesiętnych, dwójkowych, szesnastkowych i ósemkowych i innych ustrojstwach, mam całej matematyki dosyć:)
Pozdrawiam znienacka, a co:)
grześ -- 29.10.2012 - 17:42A ja od wczoraj wiem…
…co to jest lemat Itō. Niechcący zresztą. Merlotowa tłumaczy powieść z życia analityków giełdowych i załamała się na frazie something like extension of Itō‘s Lemmy. Kazała mi stosowny akapit przetłumaczyć i stąd wiem;-)
merlot -- 29.10.2012 - 17:50