Janusz Palikot jaki jest, każdy mniej więcej widzi – chamski i prymitywny zdaniem ludzi obdarzonych minimum smaku, dowcipny i błyskotliwy zdaniem inteligentów z awansu, dla których “Szkło kontaktowe” to szczyt wyrafinowanego poczucia humoru. Szkoda, że facet który doinwestował Teatr w Budowie i festiwal gombrowiczowski w moim rodzinnym mieście tak zdurniał, ale żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo zidiocieć we własnym stylu. Na całe szczęście, spod taniego prowokatora z penisem w garści wygląda czasami dawny Palikot – na przykład ostatnio, gdy powiedział o Lechu Kaczyńskim tak: „kiedy wstaję rano, to się boję – bo on też wstaje”.
Czemu tak mi się ten cytat spodobał? Bo pasuje jak ulał także do wielu innych ludzi na wierchuszce – w szczególności do miłościwie nam panującego premiera. Słońce Peru wstało ostatnio, skonsultowało się z ministrami odnośnie oszczędności w budżecie – i dało wyraz swoim przemyśleniom:
http://fakty.interia.pl/polska/news/premier-reformy-przesuwamy-na-rok-20...
W związku z trudną sytuacją, reformy zostaną przesunięte na rok 2010, a w niektórych przypadkach – być może nawet 2011. Już się nawet nie będę czepiał, że do tej pory PO może dawno nie być (a przynajmniej nie u władzy) – rząd PiS ustami Zyty Gilowskiej i Zbigniewa Religi też planował rozmaite śmiałe posunięcia na 2009, ciekawe czy ktoś jeszcze o tym pamięta? Nie będę się znęcał, że gdy koniunktura w gospodarce była dobra, nikt o reformach nie myślał – w końcu już Machiavelli pisał, że w naturze ludzkiej nie leży myśleć o burzy, gdy morze spokojne. Była koniunktura – nikt nie reformuje bo po co, jest bessa – też nie, bo przecież czasy ciężkie. To kiedy do cholery te reformy przeprowadzać? Dokładnie tak samo wygląda w Polsce sprawa lustracji: ci sami ludzie, którzy krytykowali pomysł w 1989 (bo jest za wcześnie) teraz mówią, że jest już na lustrację za późno. To kiedy był ten właściwy moment?
Ale jak pisałem powyżej: nie ma co płakać, sami żeśmy to towarzystwo wybrali i ciężko się dziwić, że zawzięcie konstruują sobie dupochrony, żeby tylko nie musieć nic robić. Taka ich natura. Martwi mnie co innego: do wyborów jeszcze dwa – trzy lata (zależy, czy zostaną przyspieszone w związku z polskim przewodnictwem w UE czy nie) i całe to towarzystwo musi do tej pory pozorować jakieś ruchy, uzasadniając swoje istnienie i pensje pobierane z budżetu.
Nawalanie na wraże siły kaczystowskie jest niewątpliwie zajęciem lekkim i łatwym, ale – odwracając ewangeliczną sytuację – mamy tu żniwo małe, a robotników wielu. I wszyscy ci, dla których nie starczy miejsca na gościnnych fotelach w programach publicystycznych, będą próbowali coś robić – ale tak, żeby przypadkiem nie otrzeć się o nic trudnego czy pożytecznego.
O Jezu.
komentarze
Cytat z Palikota niezły,
dowcipności i błyskotliwości to nie jakoś nie dał on za bardzo u siebie zauważyć, ale inteligentny jest, mam wrażenie.
Choćby przez to, z jaką łatwością udaje mi się niektórych prowokować.
pzdr
grześ -- 02.02.2009 - 00:10@grześ
“Choćby przez to, z jaką łatwością udaje mi się niektórych prowokować.” – tylko ciekawe, że przedtem te kąśliwości miały jakąś podstawę merytoryczną, a ostatnio to już chamówa typu homoseksualizm JK albo zarzuty, że kongres PiS wyreżyserowany… Palikot głupieje albo widzi, że ludzie przestali się tym ekscytować. Zauważ, że nawet PiSowska wierchuszka go olewa, a przedtem skakali jak w ukropie za każdym razem.
pozdro
Banan -- 02.02.2009 - 00:31No bo się nudny zrobił
i przewidywalny, to fakt, ja pisałem kilka dni temu, że Palikot mnie nudzi.
grześ -- 02.02.2009 - 00:36Ale też mam wrażenie, że i PO i PIS go potrzebują jakoś tam.
ehm
nieładnie śmiać się z czyjegoś poczucia humoru. Co Ciebie śmieszy?
Starsi Panowie, Monthy Python, Tarantino czy Woody Allen?
Ja na przykład bardzo zachwyciłem się subtelnym występem Palikota z wypchanym krukiem, podczas którego nazwał prezydenta “kruczą postacią”. Również próbą samowoli budowlanej w obecności dziennikarzy, nie wspominając o chamskim potraktowaniu takiej szlachetnej instytucji jak PZPN.
Jestem oczywiście inteligentem z awansu, czego się nie wstydzę, a nawet przeciwnie, bo każdy awans jest czemś godniejszem niż nieawans…
==============
Sir H. -- 02.02.2009 - 03:28po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
@Sir H.
“nieładnie śmiać się z czyjegoś poczucia humoru. Co Ciebie śmieszy?
Starsi Panowie, Monthy Python, Tarantino czy Woody Allen? “ – wszyscy z nich, chociaż najbardziej Pythoni. I nie rozumiem, czemu nieładnie – mam z uznaniem mówić o “szkle kontaktowym”? Gdzie stękają rotacyjnie jakieś smętne postacie, a puenta każdego dowcipu krąży wokół słów “kaczka” i “drób”? ze nie wspomnę już o tym, że jak tylko PO przyszła do władzy, to “SzK” stwierdziło, że oni już szydery z polityki robić nie będą, bo tyle jest innych rzeczy śmiesznych? Eee…
“Ja na przykład bardzo zachwyciłem się subtelnym występem Palikota z wypchanym krukiem, podczas którego nazwał prezydenta “kruczą postacią”. Również próbą samowoli budowlanej w obecności dziennikarzy, nie wspominając o chamskim potraktowaniu takiej szlachetnej instytucji jak PZPN. “ – numeru z krukiem nie znałem, ale co w tym śmiesznego? A PZPN rzeczywiście zabawny, ale co w tym subtelnego.
“Jestem oczywiście inteligentem z awansu, czego się nie wstydzę, a nawet przeciwnie, bo każdy awans jest czemś godniejszem niż nieawans…” – uderz w stół... Właśnie o takich wyznawcach mówiłem.
Banan -- 02.02.2009 - 07:01Podzielam
celne i cenne uwagi Autora wpisu.
Słusznie zauważa, że szkło to jakiś dziwny kurnik, w którym tylko “drób”: zupełnie jak by ktoś ręcznie rozrzucał kał. Pfeee
Pozdrawiam
MarekPl -- 02.02.2009 - 08:01@Banan
Problem z Palikotem można streścić w 3 punktach:
1. Wszyscy wiedzą, że Palikot machał sztucznym penisem.
2. Mało kto wie po co on tym czymś machał.
3. Prawie nikt nie wie co z tego wyszło.
(BTW: Skoro jesteś z Lublina to zapewne znasz odpowiedzi na punkt 2 i 3)
Cóż.
On po prostu nauczył się grać na tych tzw. “tabloidalnych mediach”.
W dodatku, od czasu do czasu, coś konkretnego przy okazji załatwi.
W ostatnich wyborach nie głosowałem na Palikota, bo uważałem go za… pajaca.
Teraz bym zagłosował.
Pozdrawiam
Radecki -- 02.02.2009 - 23:18banan
mam cię za inteligentnego gościa (mniejsza z tym czy z awansu jesteś czy z etosu), lubię Twoje teksty, więc dla Twojego dobra napominam, uświadamiam – mówienie “inteligent z awansu” świadczy o pewnym kompleksie
Subtelność Palikota jest mniej więcej taka, jak subtelna jest piosenka o spermie autorstwa Monthy Pythonów. Choć nie, Palikotowi jeszcze sporo pola do manewru zostało i może jeszcze sporo kwałów narobić.
==============
Sir H. -- 03.02.2009 - 03:01po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
@Sir H.
Dobra, przyjąłem – proszę tylko w takim razie, zasugeruj mi jakieś określenie zastępcze. Bo autentycznie nie wiem – a “magister wyższej szkoły wszystkiego najlepszego” jest trochę za długie…
Tak serio, sądzę, że wiesz o co mi chodzi – w sensie: jakiego typu ludzi chciałem tym określeniem objąć.
I dalej uważam, że “Szkło” jest denne.
“Subtelność Palikota jest mniej więcej taka, jak subtelna jest piosenka o spermie autorstwa Monthy Pythonów.” – jak Palikot osiągnie coś na miarę “Żywota Briana” albo “Świętego Graala”, czy choćby skeczu o głupich krokach, to będzie można przymknąć oko na skandalizowanie. Bo na razie to mu jeszcze sporo brakuje.
ukłony poranne,
Banan -- 03.02.2009 - 07:40@Radecki
Ad 2,3 – no znam, i co? Reszta Polski słyszała tylko o penisie. Więc nawet jeśli intencje miał dobre,wiele z tego nie wynikło w sensie skutków (chyba, że coś mi umknęło?)
“Teraz bym zagłosował.” – bo?
Banan -- 03.02.2009 - 07:44Szkło jest nudne
Legend się nasłuchałem, a niedawno obdarzyłem się telewizornią, włączam, a tam nuda, panie nuda. Tylko telefony od widzów śmieszne, choc po trzecim już nudne.
Palikot jest potrzebny. O poważnych sprawach mało sie kto zna i zaraz ta ignorancja wyłazi. A o Palikocie każdy może pleść i POPiS rządzi w mediach, bo Palikot wali w PiS, a za chwile tabun z mikrofonami leci po kometarz do drugich i sobie graja w pingponga, a SLD kombinuje jak tu wypchnąć Senyszynową, zeby przebiła sie przez szoł palikotowe.
Piotr Saj -- 03.02.2009 - 12:07@Banan
“Teraz bym zagłosował.” – bo?
Bo teraz uważam go za pajaca skutecznego
A dla chętnych spoza Lublina kilka linków:
(sorry, dość przypadkowych – nie mam teraz czasu, aby zrobić coś porządniejszego)
Ad. 1 (ale to wszyscy znają)
24 kwietnia 2007, 14:40
Skandalista Palikot
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070424/LUBLI...
Ad. 2
2007-08-06,
Palikot: Billboardem w komendantów policji
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,90720,4370062.html
Były też interpelacje i inne wystąpienia, ale nikt o nich nie wie.
No bo przecież nie było penisa!
Ad. 3
2007-08-07
Zmieniono szefa najsłynniejszego aresztu w kraju
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,48724,4372626.html
2007-12-19
Dariusz Biel pokieruje lubelską policją
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,48724,4778994.html
7 października 2008, 11:43
Tajny proces byłego policjanta (wideo)
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081007/LUBLI...
Pozdrawiam
Radecki -- 03.02.2009 - 12:16