Panie Yayco a czy spotkał sie pan z inną tak napastliwą krytyką Owsiaka jak ta, która powołuje się na chrzescijaństwo.
Zgadzam się, że to jest naduzycie, bo nikt tym krytykom ( żeby inaczej ich już grubym słowem nie nazwać ) nie dał takiej legitymacji.
I takiej samej legitymacji nie maja ci co ich atakują z przeciwpołoznych pozycji.
Ale kto pierwszy tu powołał się na Pana Boga?
I dlaczego są to ciągle ci sami przy każdej okazji, społecznej czy politycznej?
I jak by ich pan nazwał jednym słowem?
Te wredne typy?
Igła
OK
Panie Yayco a czy spotkał sie pan z inną tak napastliwą krytyką Owsiaka jak ta, która powołuje się na chrzescijaństwo.
Igła -- 13.01.2008 - 22:54Zgadzam się, że to jest naduzycie, bo nikt tym krytykom ( żeby inaczej ich już grubym słowem nie nazwać ) nie dał takiej legitymacji.
I takiej samej legitymacji nie maja ci co ich atakują z przeciwpołoznych pozycji.
Ale kto pierwszy tu powołał się na Pana Boga?
I dlaczego są to ciągle ci sami przy każdej okazji, społecznej czy politycznej?
I jak by ich pan nazwał jednym słowem?
Te wredne typy?
Igła