Ale stanowczo nie zgadzam się z Panem, że tylko argument religijny za idiotami w kraju Bolanda stoi. I to nawet nie w ogóle, bo to łątwo dowieść, ale w interesującym nas wymiarze – blokowania samoorganizacji społecznej i przejawów społeczeństwa obywatelskiego.
Kiedy SLD ograniczało uprawnienia szkół niepublicznych, to stała za tym identyczna opozycja wobec społeczeństwa obywatelskiego, ale okryta retoryką lewicową.
Populistyczne ataki na samorządny zawodowe (nazywane, dla większej obrazy, „korporacjami”), często przekraczają granice absurdu. Nie wydaje mi się, żeby przywoływano tutaj autorytet Pana Boga.
Wrogów społeczeństwa obywatelskiego jest wielu i różnej maści.
Moim zdaniem zagrożeniem dla Orkiestry(dla przykładu) jest upolitycznienie. I nie ma tu różnicy, czy upolityczniają ją jacyś ludzie podający się za chrześcijan, poprzez przyklejanie jej rozmaitych, głównie czerwonych, etykietek*), czy też ci, dla których obrona Orkiestry jest tylko pretekstem do skopania „czarnych”. Jedni i drudzy godzą w samoorganizację społeczną.
*) I tak nigdy nie przebiją tej dzielnej kobiety, która wykryła spisek szatański, manifestujący się tym, że na 666 stronie polskiego tłumaczenia jednego z tomów serii o Harrym Potterze, pojawia się Zły.
Muszę przyznać, że
miano idiotów mi całkowicie wystarcza.
Ale stanowczo nie zgadzam się z Panem, że tylko argument religijny za idiotami w kraju Bolanda stoi. I to nawet nie w ogóle, bo to łątwo dowieść, ale w interesującym nas wymiarze – blokowania samoorganizacji społecznej i przejawów społeczeństwa obywatelskiego.
Kiedy SLD ograniczało uprawnienia szkół niepublicznych, to stała za tym identyczna opozycja wobec społeczeństwa obywatelskiego, ale okryta retoryką lewicową.
Populistyczne ataki na samorządny zawodowe (nazywane, dla większej obrazy, „korporacjami”), często przekraczają granice absurdu. Nie wydaje mi się, żeby przywoływano tutaj autorytet Pana Boga.
Wrogów społeczeństwa obywatelskiego jest wielu i różnej maści.
Moim zdaniem zagrożeniem dla Orkiestry(dla przykładu) jest upolitycznienie. I nie ma tu różnicy, czy upolityczniają ją jacyś ludzie podający się za chrześcijan, poprzez przyklejanie jej rozmaitych, głównie czerwonych, etykietek*), czy też ci, dla których obrona Orkiestry jest tylko pretekstem do skopania „czarnych”. Jedni i drudzy godzą w samoorganizację społeczną.
*) I tak nigdy nie przebiją tej dzielnej kobiety, która wykryła spisek szatański, manifestujący się tym, że na 666 stronie polskiego tłumaczenia jednego z tomów serii o Harrym Potterze, pojawia się Zły.
yayco -- 13.01.2008 - 23:10