Ma Pan rację, zaczyna się od drobiazgów, a potem idzie to jak lawina, zwlaszcza, jeżeli partner\ka, są wrażliwi.
Rozmowa czasem pomaga, ale czy pan zauważył, że często nawet my sami przed sobą do końca nie jesteśmy szczerzy, więc szczerość i otwartość dla współpartnera?
Panie Ryszardzie
To miłe, że Pan zagłada.
Ma Pan rację, zaczyna się od drobiazgów, a potem idzie to jak lawina, zwlaszcza, jeżeli partner\ka, są wrażliwi.
Rozmowa czasem pomaga, ale czy pan zauważył, że często nawet my sami przed sobą do końca nie jesteśmy szczerzy, więc szczerość i otwartość dla współpartnera?
Ilu jest takich, którzy to potrafią?
Pozdrawiam serdecznie.
Alga -- 07.03.2008 - 11:26