Nie jestem znawcą w tym temacie: dlaczego tak jest. Mam rodzinę: żonę, dwójkę dzieci – i jest wszystko ok.
Pamiętam też, że byłem kiedyś młody. Pamiętam, też, że kryterium atrakcyjności, dziewczyny, kobiety jaką widzi się w madiach przeróżnych, filmach nie tylko romantycznych, a także cały show bisnes jest oparty na lansowaniu pewnych kanonów: – atrakcyjności kobiecej – sposoby ubierania się – sposobu zachowania wobec mężczyzn “bądź tygrysicą” – wszyscy będą zwracać na Ciebie uwagę... ???
Przerost moim zdaniem tej włąśnie formy nad treścią... – kobieta Każda to osoba Tajemnicza i Atrakcyjna. Pod warunkiem, że to piękno w sobie odkryje albo o tym Pięknie ktoś jej opowie jak o odkryciu…!!!
Otóż te kanony piękna kobiecego w jakim wzrasta młody człowiek chcąc nie chcąc przylega nie tylko do młodych mężczyzn i młodych kobiet.
I teraz jest potrzebne to o czym pisze Odys: przykład miłości rodziców, relacji “damsko0męskich” na codzień.
Jeśli rodzina jest zdrowa, jeśli relacje są zdrowe, jeśli młody człowiek zobaczy, że można kochać Kobietę zwykłą jak niezwykłą: mamę(przez tatę). To taka osoba nie “kupi” tego medialnego “kanonu”.
Gorzej gdy dziecko nie ma wzorca, nie czuje się kochane, i szuka tej rekompensaty w naśladowaniu tej “wirualnej” wizji kobiecości…. .
Jeszcze gorzej jest jak dziecko jest córką albo synem matki która “żyje wg kanonów wirualnych” gdyż ma kłopoty z relacją z mężem i miała trudne dzieciństwo…. . Tu zaczynają się schody.
*********
Ja osobiście uażam, że kobiety mają niezwykłą władzę nad mężczyznami – w dobrym tego słowa znaczeniu. NOszą w sobie ogromne pokłady tego co pociąga mężczyzn nie tylko seksualnie ale także “duchowo”, gdyż kobiecość w dobrym tego słowa znaczeniu jest nam mężczyznom potrzebna jak “woda na pustyni”.
Sęk w tym, że kobiety ulegają “wirtialnej wizji kobiecości”, a mężczyźni pragnąc prawdziwej kobiety otrzymują jej wykoślawiony obraz sprowadzony do obiektu seksualnego (duże uproszczenie ale wyostrzam celowo).
W ten sposób mężczyzna podświadomie nawet może mieć kłopoty z szacunkiem dla kobiet jeśli swoją osobowość i charakter zamknie na poziomie hedonistycznym nie tylko w stosunku do życia ale i w stosunku do kobiet.
Facet myśli, że musi być MACHO – a ona pragnie czułości a nie Twardości.
Następuje rozjechanie się zarówno oczekiwań jak i wizji partnerstwa w stosunku do płci przeciwnej.
Stąd – jak pisze Odys – tylko dobry dom, dobre wzorce mogą uchronić dziecko dorastające przed wpadnięciem w miraż pomyłek i błędów.
Czytałem dziś ciekawy wywiad z Anitą Lipnicką w marcowym wydaniu PANI – świetny tekst o tym jak artysta w dzisiejszej kulturze masowej może być sobą, być normalnym człowiekiem posiadając dziecko, męża ale też nagrywać płyty i być spełnioną i szczęśliwą osobą – mającą przekonanie, że stąpa twardo po ziemi i idzie włąściwą drogą.
Polecam ten tekst – mam wydanie gazetowe nie wiem czy jest gdzieś w internecie możliwość przeczytana – żona kupuje regularnie ja podczytuję... .
Tak ja w “pigułce” postrzegam problemy związane z kobiecością i męskością dziś. Bo zarówno jakość mężczyzn jak i kobiet zalezy wg mnie od strony przeciwnej. Jesteśmy jak naczynia połączone.
Alga
Nie jestem znawcą w tym temacie: dlaczego tak jest. Mam rodzinę: żonę, dwójkę dzieci – i jest wszystko ok.
Pamiętam też, że byłem kiedyś młody. Pamiętam, też, że kryterium atrakcyjności, dziewczyny, kobiety jaką widzi się w madiach przeróżnych, filmach nie tylko romantycznych, a także cały show bisnes jest oparty na lansowaniu pewnych kanonów: – atrakcyjności kobiecej – sposoby ubierania się – sposobu zachowania wobec mężczyzn “bądź tygrysicą” – wszyscy będą zwracać na Ciebie uwagę... ???
Przerost moim zdaniem tej włąśnie formy nad treścią... – kobieta Każda to osoba Tajemnicza i Atrakcyjna. Pod warunkiem, że to piękno w sobie odkryje albo o tym Pięknie ktoś jej opowie jak o odkryciu…!!!
Otóż te kanony piękna kobiecego w jakim wzrasta młody człowiek chcąc nie chcąc przylega nie tylko do młodych mężczyzn i młodych kobiet.
I teraz jest potrzebne to o czym pisze Odys: przykład miłości rodziców, relacji “damsko0męskich” na codzień.
Jeśli rodzina jest zdrowa, jeśli relacje są zdrowe, jeśli młody człowiek zobaczy, że można kochać Kobietę zwykłą jak niezwykłą: mamę(przez tatę). To taka osoba nie “kupi” tego medialnego “kanonu”.
Gorzej gdy dziecko nie ma wzorca, nie czuje się kochane, i szuka tej rekompensaty w naśladowaniu tej “wirualnej” wizji kobiecości…. .
Jeszcze gorzej jest jak dziecko jest córką albo synem matki która “żyje wg kanonów wirualnych” gdyż ma kłopoty z relacją z mężem i miała trudne dzieciństwo…. . Tu zaczynają się schody.
*********
Ja osobiście uażam, że kobiety mają niezwykłą władzę nad mężczyznami – w dobrym tego słowa znaczeniu. NOszą w sobie ogromne pokłady tego co pociąga mężczyzn nie tylko seksualnie ale także “duchowo”, gdyż kobiecość w dobrym tego słowa znaczeniu jest nam mężczyznom potrzebna jak “woda na pustyni”.
Sęk w tym, że kobiety ulegają “wirtialnej wizji kobiecości”, a mężczyźni pragnąc prawdziwej kobiety otrzymują jej wykoślawiony obraz sprowadzony do obiektu seksualnego (duże uproszczenie ale wyostrzam celowo).
W ten sposób mężczyzna podświadomie nawet może mieć kłopoty z szacunkiem dla kobiet jeśli swoją osobowość i charakter zamknie na poziomie hedonistycznym nie tylko w stosunku do życia ale i w stosunku do kobiet.
Facet myśli, że musi być MACHO – a ona pragnie czułości a nie Twardości.
Następuje rozjechanie się zarówno oczekiwań jak i wizji partnerstwa w stosunku do płci przeciwnej.
Stąd – jak pisze Odys – tylko dobry dom, dobre wzorce mogą uchronić dziecko dorastające przed wpadnięciem w miraż pomyłek i błędów.
Czytałem dziś ciekawy wywiad z Anitą Lipnicką w marcowym wydaniu PANI – świetny tekst o tym jak artysta w dzisiejszej kulturze masowej może być sobą, być normalnym człowiekiem posiadając dziecko, męża ale też nagrywać płyty i być spełnioną i szczęśliwą osobą – mającą przekonanie, że stąpa twardo po ziemi i idzie włąściwą drogą.
Polecam ten tekst – mam wydanie gazetowe nie wiem czy jest gdzieś w internecie możliwość przeczytana – żona kupuje regularnie ja podczytuję... .
Tak ja w “pigułce” postrzegam problemy związane z kobiecością i męskością dziś. Bo zarówno jakość mężczyzn jak i kobiet zalezy wg mnie od strony przeciwnej. Jesteśmy jak naczynia połączone.
Pozdrawiam!!!
p.s.
poldek34 -- 07.03.2008 - 12:10znowu się rozpisałem… .