Mam dla Was propozycję, niełatwą do zaakceptowania, ale może spróbujcie.
Zróbcie założenie, nie mijające się zresztą z prawdą, że:
Obaj jesteście ludźmi inteligentnymi,
obaj przejmujecie się losem innych ludzi w stopniu przekraczającym średnią krajową,
obaj wkładacie swój intelekt, czas i emocje w tę rozmowę, bo uważacie, że wasz rozmówca jest tego wart.
Gdy już sobie to uświadomicie, znajdźcie takie miejsce w tekście adwersarza, które mogło by stać się “meeting point” do dalszej dyskusji.
Może okazać się, że umówiliście się w tym samym miejscu. Może, a prawie na pewno, nie. Sprawdźcie, czy z waszego miejsca nie widać tego drugiego. I umówcie się jeszcze raz, trochę bliżej.
Używanie GPS, szukanie drogi z pamięci, sprawdzanie na planie nie powinny być przeszkodą. Wręcz przeciwnie.
Szanowni Panowie Staszku i Jerzy
Mam dla Was propozycję, niełatwą do zaakceptowania, ale może spróbujcie.
Zróbcie założenie, nie mijające się zresztą z prawdą, że:
Obaj jesteście ludźmi inteligentnymi,
obaj przejmujecie się losem innych ludzi w stopniu przekraczającym średnią krajową,
obaj wkładacie swój intelekt, czas i emocje w tę rozmowę, bo uważacie, że wasz rozmówca jest tego wart.
Gdy już sobie to uświadomicie, znajdźcie takie miejsce w tekście adwersarza, które mogło by stać się “meeting point” do dalszej dyskusji.
Może okazać się, że umówiliście się w tym samym miejscu. Może, a prawie na pewno, nie. Sprawdźcie, czy z waszego miejsca nie widać tego drugiego. I umówcie się jeszcze raz, trochę bliżej.
Używanie GPS, szukanie drogi z pamięci, sprawdzanie na planie nie powinny być przeszkodą. Wręcz przeciwnie.
merlot
merlot -- 06.04.2008 - 12:02