Przestępstwo” niejakiego Donalda T. przedawniło się, więc aspekt prawny możemy sobie darować.
Ja nie oskarżam Tuska za przestępstwo lecz jedynie mówię, że posiadanie jest karalne. To dwie różne rzeczywistoćci. Chyba, że Pan próbuje pisać nie o tym co ja piszę ale o intencjach. Ale w tym przypadku takich intencji również nie miałem.
Natomiast z Pańskiej odpowiedzi rozumiem, że jeśli wygrają siły „postępu”, to będzie Pan brał udział w akcji propagowania przerywania ciąży (z angielskiego „aborcji”) jako najskuteczniejszego środka antykoncepcyjnego, bo będzie legalna?!?!
Znowu – Pan nie zwraca uwagę na kontekst wypowiedzi lecz je wyrywa.
Dla mnie w tej kwestii nie jest kryterium wyczerpującym, jako określenie tego co dla mnie dobre i złe – to w jaki sposób jest to skodyfikowane w Prawie. Gdyż norma prawna nie wyczerpuje moralności i etyki.
Jedynie zawiera niezbędne minimum broniące wolności i dobra obywatela – co określa również karta praw człowieka.
Pan sugeruje, że ja uważam – że dla mnie co nie jest w paragrafach nazwane jako zło, dla mnie automatycznie takie się staje.
Czy Pan mnie traktuje poważnie?
Proszę to przemyśleć i przeczytać swój wpis. Jak Pan znajdzie tam czepianie się łamania prawa, to ja zacznę czapkować przed Panem. Ale chodzi mi o wersję, którą czytałem, a nie o coś ewentualnie poprawionego…
Szanowny Panie Jerzy,
ja stoję na stanowisku takim, że osoba pretendująca na stanowisko premiera powinna odznaczać się wyższymi standardami etycznymi jak i kompetencyjnymi stosownie do stanowiska jakie pretenduje.
Wiec dla mnie akurat nie jest istotne czy złamał prawo czy nie złamał. Istotne jest to, że palił skręta, skoro palił, to miusiał wejść w jego posiadanie, skoro wszedł w jego posiadanie – krył dostawcę który łamał prawo handlując trawką... . Chyba, że Tusk ją sobie wyhodował osobiście…. – ale wtedy też byłby na bakier z prawem… , itd.
Nie wnikam, niedomagam się, nie wytykam mu łamania prawa. Wytykam mu jedynie to, że wg mnie próbuje PRowo zyskać na “paleniu trawki” wśród młodego pokolenia jak i wytyka Piterze to, że za ujawnienie tego procederu “czapki z głów”.(czy ja muszę to pisać w co drugim wpisie…????.
P.Jerzy.
Przestępstwo” niejakiego Donalda T. przedawniło się, więc aspekt prawny możemy sobie darować.
Ja nie oskarżam Tuska za przestępstwo lecz jedynie mówię, że posiadanie jest karalne. To dwie różne rzeczywistoćci. Chyba, że Pan próbuje pisać nie o tym co ja piszę ale o intencjach. Ale w tym przypadku takich intencji również nie miałem.
Natomiast z Pańskiej odpowiedzi rozumiem, że jeśli wygrają siły „postępu”, to będzie Pan brał udział w akcji propagowania przerywania ciąży (z angielskiego „aborcji”) jako najskuteczniejszego środka antykoncepcyjnego, bo będzie legalna?!?!
Znowu – Pan nie zwraca uwagę na kontekst wypowiedzi lecz je wyrywa.
Dla mnie w tej kwestii nie jest kryterium wyczerpującym, jako określenie tego co dla mnie dobre i złe – to w jaki sposób jest to skodyfikowane w Prawie. Gdyż norma prawna nie wyczerpuje moralności i etyki.
Jedynie zawiera niezbędne minimum broniące wolności i dobra obywatela – co określa również karta praw człowieka.
Pan sugeruje, że ja uważam – że dla mnie co nie jest w paragrafach nazwane jako zło, dla mnie automatycznie takie się staje.
Czy Pan mnie traktuje poważnie?
Proszę to przemyśleć i przeczytać swój wpis. Jak Pan znajdzie tam czepianie się łamania prawa, to ja zacznę czapkować przed Panem. Ale chodzi mi o wersję, którą czytałem, a nie o coś ewentualnie poprawionego…
Szanowny Panie Jerzy,
ja stoję na stanowisku takim, że osoba pretendująca na stanowisko premiera powinna odznaczać się wyższymi standardami etycznymi jak i kompetencyjnymi stosownie do stanowiska jakie pretenduje.
Wiec dla mnie akurat nie jest istotne czy złamał prawo czy nie złamał. Istotne jest to, że palił skręta, skoro palił, to miusiał wejść w jego posiadanie, skoro wszedł w jego posiadanie – krył dostawcę który łamał prawo handlując trawką... . Chyba, że Tusk ją sobie wyhodował osobiście…. – ale wtedy też byłby na bakier z prawem… , itd.
Nie wnikam, niedomagam się, nie wytykam mu łamania prawa. Wytykam mu jedynie to, że wg mnie próbuje PRowo zyskać na “paleniu trawki” wśród młodego pokolenia jak i wytyka Piterze to, że za ujawnienie tego procederu “czapki z głów”.(czy ja muszę to pisać w co drugim wpisie…????.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
************************
poldek34 -- 15.05.2008 - 00:45“Kto pyta nie błądzi…”