Bo na czym bardziej, jeśli już nawet, buduje sobie wizerunek obecny premier:
na tym, że palił marihuanę?
czy na tym, że palił i żałuje?
Poza tym to ja w swoim prostym rozumie tak sobie kombinuję, że wizerunek buduje się różnie. Ale najrzadziej jest to czysta gra.
I czy to nie jest tak, że budowanie wizerunku polega na tym, żeby słabe strony przedsięwzięcia sprzedać jako mocne?
Wyprzedzić przeciwników?
No i jeszcze sobie myślę, że ci tam różni ludzie pracujący nad tym wizerunkiem premiera to całkiem dobrze swoją pracę wykonują.
Znaczy fachowców premier zatrudnia.
Na tym, że jest się jemiołą skutecznego (słowo skutecznego podkreślam) wizerunku się nie zbuduje.
Ale to są dla mnie za trudne sprawy.
Ja tam wiem tyle, że Bogu się daje świeczkę a diabłu ogarek.
O!
i tak i nie
Bo na czym bardziej, jeśli już nawet, buduje sobie wizerunek obecny premier:
na tym, że palił marihuanę?
czy na tym, że palił i żałuje?
Poza tym to ja w swoim prostym rozumie tak sobie kombinuję, że wizerunek buduje się różnie. Ale najrzadziej jest to czysta gra.
I czy to nie jest tak, że budowanie wizerunku polega na tym, żeby słabe strony przedsięwzięcia sprzedać jako mocne?
Wyprzedzić przeciwników?
No i jeszcze sobie myślę, że ci tam różni ludzie pracujący nad tym wizerunkiem premiera to całkiem dobrze swoją pracę wykonują.
Znaczy fachowców premier zatrudnia.
Na tym, że jest się jemiołą skutecznego (słowo skutecznego podkreślam) wizerunku się nie zbuduje.
Ale to są dla mnie za trudne sprawy.
Ja tam wiem tyle, że Bogu się daje świeczkę a diabłu ogarek.
O!
Gretchen -- 15.05.2008 - 13:29