Litości! Toć o kliku chłopa chodziło. Jeśli zaś brać pod uwagę stale zmniejszającą się populację (mniejszą niż dwieście sztuk gatunku)... to i nie dziwota. Nie żebym zaraz pochwalała… Wprost przeciwnie.
A współcześnie? Tam nawet serwera internetowego nie ma, że o lotnisku nie wspomnę. :)
Choć z drugiej strony patrząc, to społeczność wyrosła w prostej linii ze zbuntowanych marynarzy z Bounty. Oni przynajmniej wiedzieli, czego chcieli. Poszli za głosem serca. Często wbrew wcześniejszym uwarunkowaniom. To też jest jakaś wartość...
Panie Merlocie
Litości! Toć o kliku chłopa chodziło. Jeśli zaś brać pod uwagę stale zmniejszającą się populację (mniejszą niż dwieście sztuk gatunku)... to i nie dziwota. Nie żebym zaraz pochwalała… Wprost przeciwnie.
A współcześnie? Tam nawet serwera internetowego nie ma, że o lotnisku nie wspomnę. :)
Choć z drugiej strony patrząc, to społeczność wyrosła w prostej linii ze zbuntowanych marynarzy z Bounty. Oni przynajmniej wiedzieli, czego chcieli. Poszli za głosem serca. Często wbrew wcześniejszym uwarunkowaniom. To też jest jakaś wartość...
A klimat przyjemny, bardzo…
Magia -- 09.07.2008 - 19:32