Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zakończyło się fiaskiem. Rezolucja wzywająca Moskwę i Tbilisi do przywrócenia status quo sprzed eskalacji przemocy nie została przyjęta. Nie zgodziło się na nią tylko jedno państwo – Federacja Rosyjska.
Na Russia Today pokazano za to ambasadora Rosji przy ONZ, który płacze nad “ofiarami gruzińskiej agresji w szkołach (!) i szpitalach” a następnie konkluduje, że w takiej sytuacji Rosja musi dalej prowadzić “pokojową misję humanitarną” i dlatego nie może się zgodzić na proponowaną rezolucję.
Dołożono też komentarz, że ONZ jest nieudolna, beznadziejna, nie rozumie sytuacji “obywateli Rosji” w Osetii i takie tam.
Panie Igło
Za Dziennikiem:
Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zakończyło się fiaskiem. Rezolucja wzywająca Moskwę i Tbilisi do przywrócenia status quo sprzed eskalacji przemocy nie została przyjęta. Nie zgodziło się na nią tylko jedno państwo – Federacja Rosyjska.
Na Russia Today pokazano za to ambasadora Rosji przy ONZ, który płacze nad “ofiarami gruzińskiej agresji w szkołach (!) i szpitalach” a następnie konkluduje, że w takiej sytuacji Rosja musi dalej prowadzić “pokojową misję humanitarną” i dlatego nie może się zgodzić na proponowaną rezolucję.
Dołożono też komentarz, że ONZ jest nieudolna, beznadziejna, nie rozumie sytuacji “obywateli Rosji” w Osetii i takie tam.
Ruskie idą po bandzie. Cud, miód i orzeszki…
Magia -- 09.08.2008 - 08:35