Nie wydaje mi się. Gdyby tak było, to już wcześniej Amerykanie powinni podciągnąć na Morze Czarne przynajmniej część VI floty pod pozorem jakichś wspólnych np. turecko-amerykańskich manewrów czy cóś. Poza tym, czas dla administracji amerykańskiej jest wyjątkowo niesprzyjający – wchodzą w końcową fazę kampanii wyborczej.
Nie da rady podciągnąć tego pod planowaną akcję i to jeszcze w porozumieniu z Amerykanami. IMO. Chce Pan powiedzieć, że Dawid z rozmysłem porwał się na Goliata?
Wystarczy porównać kto może co zyskać:
Ruskie:
Odtworzenie strefy wpływów, formalne oderwanie zbuntowanych prowincji od Gruzji, zablokowanie Gruzinom drogi do NATO i ropociągi z M. Kaspijskiego.
Gruzini:
Nic, poza odzyskaniem (niepewnej) kontroli nad Osetią Płd. i jakimś skutkiem politycznym w postaci upokorzenia Rosji.
I jeszcze – już trzy agencje potwierdziły, że ruskie rozpoczęły artyleryjski ostrzał części Abchazji kontrolowanej przez Gruzję (tej “na prawo” od wąwozu Kodorskiego). Znaczy się otworzyli drugi front.
I myśli Pan, że to nie było przemyślane i zaplanowane przez Rosjan? To po co już w połowie lipca przerzucili do północnej Abchazji pododdziały 76 pskowskiej dywizji powietrzno-desantowej i pułk desantowo-szturmowy 20 dywizji zmechanizowanej. (Jakieś 8 tysięcy żołnierzy i 700 pojazdów najróżniejszych!)?
Dla zabawy?
Panie Igło
Nie wydaje mi się. Gdyby tak było, to już wcześniej Amerykanie powinni podciągnąć na Morze Czarne przynajmniej część VI floty pod pozorem jakichś wspólnych np. turecko-amerykańskich manewrów czy cóś. Poza tym, czas dla administracji amerykańskiej jest wyjątkowo niesprzyjający – wchodzą w końcową fazę kampanii wyborczej.
Nie da rady podciągnąć tego pod planowaną akcję i to jeszcze w porozumieniu z Amerykanami. IMO. Chce Pan powiedzieć, że Dawid z rozmysłem porwał się na Goliata?
Wystarczy porównać kto może co zyskać:
Ruskie:
Odtworzenie strefy wpływów, formalne oderwanie zbuntowanych prowincji od Gruzji, zablokowanie Gruzinom drogi do NATO i ropociągi z M. Kaspijskiego.
Gruzini:
Nic, poza odzyskaniem (niepewnej) kontroli nad Osetią Płd. i jakimś skutkiem politycznym w postaci upokorzenia Rosji.
I jeszcze – już trzy agencje potwierdziły, że ruskie rozpoczęły artyleryjski ostrzał części Abchazji kontrolowanej przez Gruzję (tej “na prawo” od wąwozu Kodorskiego). Znaczy się otworzyli drugi front.
Magia -- 09.08.2008 - 12:23I myśli Pan, że to nie było przemyślane i zaplanowane przez Rosjan? To po co już w połowie lipca przerzucili do północnej Abchazji pododdziały 76 pskowskiej dywizji powietrzno-desantowej i pułk desantowo-szturmowy 20 dywizji zmechanizowanej. (Jakieś 8 tysięcy żołnierzy i 700 pojazdów najróżniejszych!)?
Dla zabawy?