Jeśli czegoś nie pokręciłam, to pani Merkel planuje wybrać się do Moskwy 15 (!) sierpnia. Na co czeka? Po co jedzie? Ano pewnie, by nieco złagodzić przesadną reakcję Rosji w Gruzji, mając czas na przyglądanie się rozwojowi sytuacji. A może jednak Rosjanom uda się trafić dokładniej w ropociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan? Może problem gruziński spadnie z agendy rozszerzenia NATO? (To moje “krakanie” tylko.)
Pozwolisz, że o polityce prezydenta Francji nie będę się wypowiadać. Ja we wogóle nie lubię się wypowiadać o współczesnej polityce francuskiej, co najmniej od czasów prezydentury Mitteranda, bo słowa się cisną. Bardzo nieparlamentarne.
[edit]
A o różnicach między reakcją UE i USA świadczy to, że w Gruzji znajduje się wspólny wysłannik Polski, Litwy, Estonii i Łotwy (oraz Ukrainy) i pani Rice. No comments.
Dymitrze
Jeśli czegoś nie pokręciłam, to pani Merkel planuje wybrać się do Moskwy 15 (!) sierpnia. Na co czeka? Po co jedzie? Ano pewnie, by nieco złagodzić przesadną reakcję Rosji w Gruzji, mając czas na przyglądanie się rozwojowi sytuacji. A może jednak Rosjanom uda się trafić dokładniej w ropociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan? Może problem gruziński spadnie z agendy rozszerzenia NATO? (To moje “krakanie” tylko.)
Pozwolisz, że o polityce prezydenta Francji nie będę się wypowiadać. Ja we wogóle nie lubię się wypowiadać o współczesnej polityce francuskiej, co najmniej od czasów prezydentury Mitteranda, bo słowa się cisną. Bardzo nieparlamentarne.
[edit]
Magia -- 09.08.2008 - 17:30A o różnicach między reakcją UE i USA świadczy to, że w Gruzji znajduje się wspólny wysłannik Polski, Litwy, Estonii i Łotwy (oraz Ukrainy) i pani Rice. No comments.