,,Uważam je za tanie moralizatorstwo.
Czyli jak to Poldek sam nazywa – farmazonienie.
Wojna jest wojna.
Albo ja zabiję albo mnie zabiją.
I zamiast pieprzenia głupstw może byś Poldku sobie sięgnął nie do swoich farmazonów tylko poczytał co mówi nauka Kościoła o wojnie sprawiedliwej.
Bo nawet KK wie, że na wojnę idzie się z karabinem a nie z krzyżem.
Do nieprzyjaciela.”
Szczerze mówiąc wole tanie moralizatortswo POldka niż pochwałę zbrodni w wykonaniu innych czy bierną ich akceptację, że tak musi być.
No niech se nbędzie, ale nie zamierzam się tym zachwycać.
A co to wg ciebie jest wojna sprawiedliwa?
Czy wtedy nie giną ludzie?
Zabójstwop nawet w samoobronie jest dalej zabójstwem.
Uzasadnionym, ale to nie zmienia faktu, że zabójstwem.
Igła,
,,Uważam je za tanie moralizatorstwo.
Czyli jak to Poldek sam nazywa – farmazonienie.
Wojna jest wojna.
Albo ja zabiję albo mnie zabiją.
I zamiast pieprzenia głupstw może byś Poldku sobie sięgnął nie do swoich farmazonów tylko poczytał co mówi nauka Kościoła o wojnie sprawiedliwej.
Bo nawet KK wie, że na wojnę idzie się z karabinem a nie z krzyżem.
Do nieprzyjaciela.”
Szczerze mówiąc wole tanie moralizatortswo POldka niż pochwałę zbrodni w wykonaniu innych czy bierną ich akceptację, że tak musi być.
No niech se nbędzie, ale nie zamierzam się tym zachwycać.
A co to wg ciebie jest wojna sprawiedliwa?
Czy wtedy nie giną ludzie?
grześ -- 10.08.2008 - 11:07Zabójstwop nawet w samoobronie jest dalej zabójstwem.
Uzasadnionym, ale to nie zmienia faktu, że zabójstwem.