Czy moralny jest rozkaz wydany żołnierzowi przez oficera, który doskonale wie, że posyła go na śmierć?
Czy wojna wogóle jest moralna?
I to właśnie pan unika kontekstu.
Bo ja piszę wprost. Na wojnie się zabija.
Pan pisze – kocham pokój.
No to nie pisz o wojnie w kontekście pokoju. Pisz, jak na wojnie pozostać człowiekiem, zabijając i nie poddając się.
Nie chcę się z panem dalej kłócić.
Bo pan wszystko trywializuje i sprowadza do swojej wiary. Szkoda, że ona nie jest ze świata wojny w Gruzji. Żadnej wojny.
Tylko, że ani rzeczywistość ani wojna nie bierze pod uwagę nic z tego co pan piszesz.
Panie Poldku
Czy moralny jest rozkaz wydany żołnierzowi przez oficera, który doskonale wie, że posyła go na śmierć?
Czy wojna wogóle jest moralna?
I to właśnie pan unika kontekstu.
Bo ja piszę wprost.
Na wojnie się zabija.
Pan pisze – kocham pokój.
No to nie pisz o wojnie w kontekście pokoju.
Pisz, jak na wojnie pozostać człowiekiem, zabijając i nie poddając się.
Nie chcę się z panem dalej kłócić.
Bo pan wszystko trywializuje i sprowadza do swojej wiary.
Szkoda, że ona nie jest ze świata wojny w Gruzji.
Żadnej wojny.
Tylko, że ani rzeczywistość ani wojna nie bierze pod uwagę nic z tego co pan piszesz.
Igła -- 11.08.2008 - 11:41