Po pierwsze pan nigdy nie mówisz własnymi słowami tylko Pismem.
Pewnie jak gotujesz pomidorówkę to też cytujesz.
Nikt, w tym ja, nie napisał, że wojna jest dobrem.
Tyle, że czasem wojna jest.
A jak jest wojna to żołnierze idą walczyć i zabijać.
Nigdzie też nie namawiałem do zbrodni, mordowania jeńców, kobiet i dzieci.
One jednak giną, celowo bądź przypadkiem.
Nawet teraz w dobie broni precyzyjnych.
Choć by dlatego, że wojsko czasem chowa się i walczy wśród cywilów.
Pan nie dość, że niewiele z tych wywodów starasz się zrozumieć to na dodatek dajesz do zrozumienia, że poszedłbyś na wojnę aby się zgodnie ze swoimi dziwacznymi poglądami poddać wrogowi licząc na jego miłosierdzie.
Panie Poldku
Toż pan się kompromitujesz i to za kazdym razem.
Po pierwsze pan nigdy nie mówisz własnymi słowami tylko Pismem.
Pewnie jak gotujesz pomidorówkę to też cytujesz.
Nikt, w tym ja, nie napisał, że wojna jest dobrem.
Tyle, że czasem wojna jest.
A jak jest wojna to żołnierze idą walczyć i zabijać.
Nigdzie też nie namawiałem do zbrodni, mordowania jeńców, kobiet i dzieci.
One jednak giną, celowo bądź przypadkiem.
Nawet teraz w dobie broni precyzyjnych.
Choć by dlatego, że wojsko czasem chowa się i walczy wśród cywilów.
Pan nie dość, że niewiele z tych wywodów starasz się zrozumieć to na dodatek dajesz do zrozumienia, że poszedłbyś na wojnę aby się zgodnie ze swoimi dziwacznymi poglądami poddać wrogowi licząc na jego miłosierdzie.
Zalecam wodę z lodem.
Igła -- 11.08.2008 - 09:52