Dla mnie świetny.
I aktorzy, sama śmietanka, i naturalni w swoich rolach.
Czy był patetyczny i dęty?
Wprost przeciwnie – skromny, surowy, oszczędny.
Niech się z nim zmierzą dodając współczesne środki przekazu.
Tak jak C.Eastwood zmierzył się z westernem z lat 50/60tych.
Kiedy kowboje po miesiącu na prerii pachnieli wodą kolońską i mieli odprasowane, białe koszule.
Niech pokażą, jak ludzie rzygają ze strachu, jak są brudni, wściekli, osaczeni, zdesperowani, w poszarpanych mundurach, zakrwawieni.
Tylko, czy oni zwyciężyli i poprzez doskonale wykonane zadanie bojowe i poprzez zbudowany dzięki temu mit, czy poprzez szczanie po pijaku na portret Śmigłego?
Znasz stary
film z Hubnerem, jako Sucharskim?
Dla mnie świetny.
I aktorzy, sama śmietanka, i naturalni w swoich rolach.
Czy był patetyczny i dęty?
Wprost przeciwnie – skromny, surowy, oszczędny.
Niech się z nim zmierzą dodając współczesne środki przekazu.
Tak jak C.Eastwood zmierzył się z westernem z lat 50/60tych.
Kiedy kowboje po miesiącu na prerii pachnieli wodą kolońską i mieli odprasowane, białe koszule.
Niech pokażą, jak ludzie rzygają ze strachu, jak są brudni, wściekli, osaczeni, zdesperowani, w poszarpanych mundurach, zakrwawieni.
Tylko, czy oni zwyciężyli i poprzez doskonale wykonane zadanie bojowe i poprzez zbudowany dzięki temu mit, czy poprzez szczanie po pijaku na portret Śmigłego?
Takie stawianie sprawy to głupota.
Igła -- 07.09.2008 - 13:25