choć w pełni rozumiem Pańskie podejście do kwestii “Osiecka, słoń, a sprawa polska” to jednak wkórwiacie mnie nim okrótnie, pardą.
Lód, tekst konfrontacyjny.
Przy założeniu roboczym, że ja nie jestem głupia, a Pan nie jest idiotą, zostaje tylko stwierdzić, że przy dość podobnym poczuciu humoru, mamy skrajnie odmienne, za przeproszeniem, no właśnie, co… intelekty może? Wrażliwość?
Śledzie je Pan z cytryną czy z cebulą (może to pytanie pozwoli rozjaśnić trochę mroki tajemnicy).
Panie Referencie,
choć w pełni rozumiem Pańskie podejście do kwestii “Osiecka, słoń, a sprawa polska” to jednak wkórwiacie mnie nim okrótnie, pardą.
Lód, tekst konfrontacyjny.
Przy założeniu roboczym, że ja nie jestem głupia, a Pan nie jest idiotą, zostaje tylko stwierdzić, że przy dość podobnym poczuciu humoru, mamy skrajnie odmienne, za przeproszeniem, no właśnie, co… intelekty może? Wrażliwość?
Śledzie je Pan z cytryną czy z cebulą (może to pytanie pozwoli rozjaśnić trochę mroki tajemnicy).
pozdrawiająco irytująco,
Pino MC