Zgadzam się. Trafna diagnoza; opis rzeczywistości. Odpowiadam: nikt nie jest doskonały; niewielu wie, że mówi prozą; nieliczni zdają sobie sprawę, że Boże Narodzenie i Święta Bożego Narodzenia, to nie to samo. Zgadzam się więc łatwo. Jakie wnioski mam wyciągnąć z twojej diagnozy? Odłożyć miarę, odłożyć idee, zostawić abstrakcje? I co ci zostanie? Poza przedmiotem diagnozy; poza próbą diagnozy, bo nie ma diagnozy bez wektorów.
Inna sprawa, czy dokonuję sprawiedliwych ocen, ale oceniasz również Ty, mając taki a nie inny stosunek do równo położonych kafelków i stanu świadomości Pedro. Dlaczego twoje podejście jest lepsze, trafniejsze, sprawiedliwsze, mądrzejsze itp. od mojego?
-->Merlot
Zgadzam się. Trafna diagnoza; opis rzeczywistości. Odpowiadam: nikt nie jest doskonały; niewielu wie, że mówi prozą; nieliczni zdają sobie sprawę, że Boże Narodzenie i Święta Bożego Narodzenia, to nie to samo. Zgadzam się więc łatwo. Jakie wnioski mam wyciągnąć z twojej diagnozy? Odłożyć miarę, odłożyć idee, zostawić abstrakcje? I co ci zostanie? Poza przedmiotem diagnozy; poza próbą diagnozy, bo nie ma diagnozy bez wektorów.
Inna sprawa, czy dokonuję sprawiedliwych ocen, ale oceniasz również Ty, mając taki a nie inny stosunek do równo położonych kafelków i stanu świadomości Pedro. Dlaczego twoje podejście jest lepsze, trafniejsze, sprawiedliwsze, mądrzejsze itp. od mojego?
referent Bulzacki -- 27.12.2008 - 17:36