Panie Referencie,
obawiam się, że Prezydent ma dziś bardzo małe pole manewru.
Magio,
ukłony.
Pani Agawo,
Ha!ha!ha!...
MAWie,
trochę nie zajarzyłeś o czym się tu pisze, bo kaska unijna jest wporzo, nawet bardzo, bardzo wporzo, puki nie musimy dopłacać do tego interesu.
To oczywista oczywistość.:)
Chodzi o co innego, spróbuj zrozumieć, że nie wszystkim odpowiada idea euroentuzjasty Cohn-Bendita, któremu marzy się przerobienie Europy, na modłę własnej rodziny (to jego ulubiona metafora);
„My nie zniszczyliśmy rodziny. Zrekonstruowaliśmy ją. Jestem żonaty, mamy dziecko, ona ma dziecko z innym mężczyzną i co tydzień mamy wspólny obiad z wszystkimi naszymi dziećmi. Mamy nową formę solidarności rodzinnej, dużo prawdziwszą niż staroświecka rodzina. Więc to nieprawda, że zniszczyliśmy rodzinę – stworzyliśmy coś nowego”.
Szanowni;
Panie Referencie,
obawiam się, że Prezydent ma dziś bardzo małe pole manewru.
Magio,
ukłony.
Pani Agawo,
Ha!ha!ha!...
MAWie,
trochę nie zajarzyłeś o czym się tu pisze, bo kaska unijna jest wporzo, nawet bardzo, bardzo wporzo, puki nie musimy dopłacać do tego interesu.
To oczywista oczywistość.:)
Chodzi o co innego, spróbuj zrozumieć, że nie wszystkim odpowiada idea euroentuzjasty Cohn-Bendita, któremu marzy się przerobienie Europy, na modłę własnej rodziny (to jego ulubiona metafora);
„My nie zniszczyliśmy rodziny. Zrekonstruowaliśmy ją. Jestem żonaty, mamy dziecko, ona ma dziecko z innym mężczyzną i co tydzień mamy wspólny obiad z wszystkimi naszymi dziećmi. Mamy nową formę solidarności rodzinnej, dużo prawdziwszą niż staroświecka rodzina. Więc to nieprawda, że zniszczyliśmy rodzinę – stworzyliśmy coś nowego”.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
yassa -- 05.10.2009 - 14:59