Proszę wybaczyć, ale nie odmówię sobie zapodania informacji o tworzeniu kolejnego paneuropejskiego ministerstwa. Tym razem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Wszystko zostało dogadane jeszcze przed irlandzkim referendum (byli pewni wyniku?) i przed powołaniem pacynki pt. “prezydent UE”.
Pilotażowo – 3 ambasady. Docelowo – przynajmniej 160.
Hmm… kiedy wcześniej pisali o takiej możliwości inni, byli tylko debilami od “spiskowej teorii dziejów”. Ot, ironia.
No cóż, Pan Prezydent RP może już ugościć na uroczystości podpisania TL maoistę Barroso i rewolucjonistę, któremu na przeszkodzie stały do tej pory narodowe parlamenty – Buzka. Nie musi też martwić się już o kandydatury ambasadorów przedkładane przez polskiego ministra spraw zagranicznych.
Co za ulga!....
Panie Referencie
Proszę wybaczyć, ale nie odmówię sobie zapodania informacji o tworzeniu kolejnego paneuropejskiego ministerstwa. Tym razem Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Wszystko zostało dogadane jeszcze przed irlandzkim referendum (byli pewni wyniku?) i przed powołaniem pacynki pt. “prezydent UE”.
Pilotażowo – 3 ambasady. Docelowo – przynajmniej 160.
Hmm… kiedy wcześniej pisali o takiej możliwości inni, byli tylko debilami od “spiskowej teorii dziejów”. Ot, ironia.
No cóż, Pan Prezydent RP może już ugościć na uroczystości podpisania TL maoistę Barroso i rewolucjonistę, któremu na przeszkodzie stały do tej pory narodowe parlamenty – Buzka. Nie musi też martwić się już o kandydatury ambasadorów przedkładane przez polskiego ministra spraw zagranicznych.
Co za ulga!....
Jest pięknie. A będzie jeszcze bardziej.
Magia -- 09.10.2009 - 16:51