Po trzech dniach walk udało się hinduskim siłom specjalnym zabić kilkunastu zdeterminowanych napastników, którzy sparaliżowali kilka dzielnic wielomilionowego miasta.
Na szczęście dostarczyli dzięki temu niezłej rozrywki reszcie świata oraz mediom.
Kosztem pięciuset ofiar.
Niestety
Po raz kolejny, dzięki naszym dzielnym dziennikarzom i reporterom mieliśmy okazję dostrzec jak sprawnie funkcjonariusze TVN24 i podobnych im stacji posługują się internetem i potrafią w miarę zrozumiale pokazać nam a głównie sobie, mapę Bombaju i nie pomylić jej z Mumbajem.
Okazało się również, po raz kolejny, że w sprawności tłumaczenia nam dzisiejszego świata mogą ścigać się tylko z naszymi politykami.
Otóż ukryty przez trzy dni w szafie najdroższego hotelu w Bombaju ( doba 500 $ ) przypadkiem był polski europoseł-osieł, który na żywo, teraz mówi się online, nadawał nam przez komórkę sprawozdania zawierające następujące treści.
- Nie wiem co się wokół dzieje. Stop – Nic nie widzę. Stop – Boję się. Stop – Co ja tutaj robię. Stop – Proszę do mnie nie dzwonić. Stop – Chce mi się siku. Stop
I tak na okrągło, przez TVN 24. I przez 3 dni.
Wtórował mu polski konsul nadając. – Życie w Bombaju toczy się normalnie. Stop
W studiu TVN, naszemu sprawozdawcy z Bombaju udzielali na gorąco rad znani ze sprawności nasi siłownicy specjalni, którzy jedyną akcję jaką przeprowadzili to ta, kiedy dali się pozabijać przez 2 pijanych gangsterów podczas szturmu na ich kwaterę w Magdalence no i jeszcze zgubili prezydenta w Gruzji.
Słuchając tych relacji rosłem w dumę nad sprawnością polskiej klasy politycznej i medialnej.
Oraz naszych, wypróbowanych sił specjalnych i wywiadu.
STOP.
————————————————————————————————————————————-
Rzycie na gorunco Odcinek 2457/2009
Od lądolodu grenlandzkiego oderwała się wielka kra.
Jak donosi Polsat News oraz TVN 48/76 na krze znajdują się przypadkiem ekipy naszych sprawozdawców oraz delegacja polskiego Senatu.
- Panie Senatorze – pyta młoda, postępowa dziennikarka – co wy tutaj robicie, przypadkiem?
- Szanowna pani, jako dżentelmen, nie spytam pani o to samo, my jesteśmy tutaj jako międzyparlamentarna delegacja polskiego Senatu zbierająca doświadczenia na temat ocieplenia klimatu na Ziemi. – I jakie wnioski? – docieka młoda, postępowa dziennikarka, obciągając na odsłonięty pępek modną bluzeczkę. – Focze mięso cuchnie – odpowiada Senator Śródziemnomorza – ale miejscowi zajadali się nim ze smakiem, my poprzestaliśmy na drinkach z baru lodowego i pasztecie mazowieckim z puszki. Zapraszam panią do naszego igloo.
———————————————————————————————————————————-
Rzycie na gorunco Odcinek 5921/2011
Patrol policyjny z Komendy Policji Państwowej w Koninie, przypadkiem pchający unieruchomiony z powodu braku benzyny radiowóz zatrzymał w pobliżu miejscowego szpitala, 2 wylatujące z płonącego budynku kobiety.
Jedna rozsiewała wokół siebie wyraźny zapach rozpuszczalnika, druga była uzbrojona w niesprawną gaśnicę.
Po wylegitymowaniu obu kobiet okazało się, że ta śmierdząca rozpuszczalnikiem to znana dziennikarka i feministko-lesbijka stacji radiowej Tłuk BMW Anna L. a drugą, ta z nieczynną gaśnicą to znana parlamentarzystka i obrończyni życia za wszelką cenę Anna S.
Jak wykazało śledztwo obie kobiety były nietrzeźwe ( czytaj niesprawne, czyli normlne ), co stwierdzono na chuch a dalsze śledztwo wykazało, że działały w zmowie.
O całym zajściu nic byśmy nie wiedzieli bo, jak zameldowali policjanci, nieco zmęczeni popychaniem radiowozu, z miejsca przestępstwa odjechało 16 wozów transmisyjnych, gdyby nie zgromadzeni na sąsiedniej uliczce znani z sieci blogerzy.
Ci, którzy nie zdąży się oddalić zostali wylegitymowani. Mieli ze sobą transparenty i ulotki. Głosiły one – “Precz z rzyciem rozpoczętym mimo wiatru”, “ Kaczory do stawu”, “Popieramy system polityczny bezrządny”, “ Kuc naszym Żubrem”.
Niektórzy z ujętych blogerów rozpoczęli demonstrację. Znany bloger A. oflagował się sztandarem warszawskiego MZK, blogerka RRK wdrapała się na latarnię i zwisła głową w dół a GM zaczął recytować podobno własne? sonety twierdząc, że ucieka w poezję.
Całe zajście możemy opisać tylko dlatego, że na wezwanie policji, do pożaru szpitala, po odmowie przyjazdu Państwowej Straży Pożarnej, (na wyraźny rozkaz wietrzącego podstęp premiera Schetyny,) przyjechała na miejsce jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Goliny.
Wśród nich, zamaskowany z aparatem marki Zorka, znalazł się na miejscu akcji w zaparkowanej nieopodal Syrence Bosto znany z prasy, radia i telewizji, bloger JJ.
Obie podpalające szpital panie zostały zwolnione z komendy w Koninie po wystosowaniu apelu otwartego wydanego przez polskie autorytety moralne na czele z Adamem M. i Jackiem. Ż. oraz nieujawnionym z nazwiska kapłanem o.R. Stwierdzili oni, że cała akcja miała charakter prowokacji dziennikarskiej i była protestem przeciwko tu cytujemy: aborcji i zapłodnieniu in vitro/ zakazowi aborcji i zapłodnieniu in vitro – koniec cytatu.
Prowokacji dokonały połączone siły zwolenników i przeciwników w.w dla dobra Polski.
I niech kto powie, że media nie są potęgą?
I basta.
komentarze
Panie Igło
Okrutnie mnie Pan rozśmieszył. Zwłaszcza zacytowaniem relacji europosła.
Chociaż ci blogerzy zgromadzeni w sąsiedniej uliczce to też jest piękne.
Rozumiem, że miał być to tekst przyiglający i punktujący nicość, ale na mnie zadziałał tak, jak zadziałał. W gruncie rzeczy to wdzięczna jestem Panu za to rozbawienie mnie, bo dzisiaj to ja się tylko sama z siebie śmiałam, a i to z dużą dozą goryczy. No.
Pozwolę sobie jeszcze o wspomnianym europośle (trzeba uważać na literki, bo gdyby jednej zabrakło…).
Mnie ta rozmowa przypomniała wiekopomne zdanie dzwonię do Ciebie, bo niestety nie mogę z tobą rozmawiać .
I tak przez wiele godzin.
Pozdrawiam Pana
Gretchen -- 29.11.2008 - 18:28Wow, stary dobry Igła wrócił:)
szczególnie opowieść blogerska pełna tego twojego specyficznego, humoru, poczucia absurdu i w ogóle stylowe to jest.
I złośliwe.
Jestem pod wrażeniem i też się uśmiałem właściwie.
pzdr
grześ -- 29.11.2008 - 18:34Gr & Gr
Wy to zaraz tacy skorzy do śmiechu.
Igła -- 29.11.2008 - 18:51Jesteście.
Z bele czego.
Co w tym śmiesznego?
Byłem, widziałem i pomagałem. Osobiście zmanipulowałem jednego zwykłego posła i ukryłem go w studzience kanalizacyjnej, że niby druga wojna światowa wybuchła!
Jacek Jarecki -- 29.11.2008 - 19:02On doczytał tylko do pierwszej to uwierzył.
Straż z Goliny nie specjalizuje się w gaszeniu szpitali, a w zawodach strażackich.
Rozwijają węże i przeskakują z gaśnicami przez płotki.
Przy prawdziwym pożarze o płotki ciężko.
W sumie ten sam problem co ze służbami specjalnymi.
Choć same tam Bondy, to sam rozumiesz, że ciągle zdarzają się “wielbłądy”
Co z tego, że mają zegarki z wysuwającym się sztyletem, bombą i kamizelką ratunkową – skoro te zegarki się późnią?
Do dupy taka robota!
Uch
Jak dobrze, że telewizyjki nie oglądam…
Mad Dog -- 29.11.2008 - 19:06Jarecczak
Grunt, że Zorka była sprawna.
A RRK na tym słupie zdjąłeś?
I uważaj na tego A. bo jak się oflagował to może się podpalić.
Igła -- 29.11.2008 - 19:06Pan Igła zmartwychwstał
tyle powiem, turlając się ze śmiechu :D
Sliders -- 29.11.2008 - 19:06RRK zdjać?
Ostatnio widziałem w Koninie jak kota zdejmowali z drzewa górującego nad bankiem. Kot sie opierał ale strażacy byli twardzi.
Jacek Jarecki -- 29.11.2008 - 20:20Od zdejmowania RRK jestm Schetyna. Niech zarobi na wypłatę!
Igła
Co dalej ze Schetyną, z Jarkiem-Lechem i Donkiem?
Czy nowa miłośc pokrzyżuje im plany?
I co do tego ma stangret Palikota
Tego dowiecie sie w następnym odcinku
prezes,traktor,redaktor
max -- 29.11.2008 - 23:51Panie Igło
a co Pan powie w temacie Indian co to lubią telewizje , o których to K. Leski pisał? :-))))
pzdr ak
Artur Kmieciak -- 29.11.2008 - 23:52Ciąg Dalszy Nastąpi
A ja tam tv lubię bo niby na co miałbym się gapić i z czego pośmiać?
Z żony?
O Matko Boska? i wróć, jak mawiają we wojsku.
No bo z teściowej to całkiem nie.
I nawet straszno się robi.
No jest jeszcze Jarecczak, któren wrócił, nie oglądając się na 2 połowę.
Igła -- 30.11.2008 - 00:02Na szczęście.
Igło nie wkurzaj mnie
dobrze wiesz, że krótkie formy literackie, sms i demokracja są do dupy
MarekPl -- 30.11.2008 - 13:54Po co ja tu k .. jego usiadłem, aby się ledwo co rozgrzać?
Czy Ty Igło wiesz, że za oknem chód i ziąb a tu na rozgrzewkę tylko tyle dajesz…
Skąpiec
Panie Marku
Patrzę już na to wszystko z rosnącym obrzydzeniem ale i ubolewaniem.
Igła -- 30.11.2008 - 15:46Jak często nawet dorośli ludzie nie mają w sobie szczepionki na sączoną im głupotę.
A dzisiejsi dwudziestolatkowie na moich oczach zamienieni zostali w jankeskich murzynów.
Z umysłowego getta.
Igło
to smutna acz prawdziwa rzeczywistość.
MarekPl -- 30.11.2008 - 16:26