Grzesiem pojadę, żeby było nudnie, wtórnie i wciurnie....
Bo Pan GRZEŚ jest Dobrym Duszkiem TXT, cokolwiek, kto i gdzie by….
Bo me mgli.
A to o mnie jest.
I we mnie.
Bo jestem.
Tu i teraz..
object width=“425” height=“344”>
Bo tak mam..
I reszta mnie nie obchodzi…
Tak powstało TXT.
I tak pozostanie.
komentarze
nie mogę zrozumieć
fascynacji tym kiczowatym szwedzkim zespolikiem
Docent Stopczyk -- 03.12.2008 - 00:06
Wisz pan, panie Docencie
Dobry kicz też trza umić zrobić.
Reszta to symbolika.
Igła -- 03.12.2008 - 00:10To jak już linkujemy...
http://www.youtube.com/watch?v=2xYzQ-SRs4g&feature=related
They are the
Panzer Elite
Born to Compete
Never retreat.
Ghost Division
Living or dead
Always ahead
Fed by your dread.
“Ghost Division” – nieoficjana nazwa 7 dywizji pancernej Wehrmachtu z 1940 roku. Jednostka ta wsławiła się w czasie kampanii w Europie Zachodniej błyskawicznym tempem natarcia, a jej niespodziewane pojawianie się na tyłach wojsk sojuszników zapewniło jej nazwę “duchów”. Dowódcą dywizji w tym okresie był Erwin Rommel.
Co tu dużo gadać o Sabatonie, zrobili kilka kawałków o wojnie, opisując to, co na nich zrobiło największe wrażenie. Np. “spartanie” Raginisa czy “duchy” Rommla. Ich kawałki są dość pocieszne, zawsze bawiło mnie takie “Man’o‘war”-owanie. ;)
PS. A jeszcze co do Rommla, kiedyś czytałem kapitalne wspomnienia majora Bohdana Tymienieckiego, pancerniaka z 10 BKaw i poźniej z 2 Korpusu. I tak jakoś od razu przypomniała mi się scena kiedy jednostka dostała uzupełnienia. Ze Ślązaków, weteranów “AK”. Kto czytał, ten wie, kto nie, polecam.
Barbapapa -- 03.12.2008 - 00:36Panie Barba
A czy ja nie umykam oka?
Toż własnie o to mi chodzi.
Chłopcy tyle rozumieją, że gotowi /piać. jednako na temat obrońców Stalingrada, tak samo jak i zdobywców.
Tyle, że co piękniej brzmi dla naszego ucha?
I dlaczego nie naszą melodykę?
Trza brać taką broń, jaka jest.
Bo innej nie ma.
Niestety.
Chcesz?
Igła -- 03.12.2008 - 00:40Masz.
Hm,
e tam, dobry duch, nie przesadzajmy,bardziej nudny duch:) a ostatnio bez weny i wypalony.
A jak Siekiera to to:
A jak Budzy, filozofia życiowa i ja, to tylko to:
http://heropsychodreamer.wrzuta.pl/audio/6dzlvM3ZNC/
A może jeszcze to:
http://mkorbi.wrzuta.pl/audio/8fnTfmG2v8/
grześ -- 03.12.2008 - 07:14I reszta mnie nie obchodzi...
A tutuł wpisu Dogi Igło zaintrygował mnie bardzo, nawet więcej.
W te pędy postanowiełm sprawdzić co z tymi nudami na pudy.
Może rewalcji nie ma, dyskusja taka sobie, ale bacząc na ilość “domowników” większość zagląda do siebie i tych najbliższych “sąsiadów”
Ale główny ciężar wpisu leży nad zdaniem : “I reszta mnie nie obchodzi…”
Mnie Igło też reszta nie obchodzi, znaczy na tyle mnie nie obchodzi jeśli nie dotyczy opluwania tego co ważne co sacrum..
Jeśli dzieje się inaczej wkurzam się niemiłosiernie.
“Cudze chwalicie swego nie znacie” – to na wszelki wypadek dla tych, którzy nie chcą znać prawdy…
A teraz oficjanie Tobie Igiełko i pozostałym:
MarekPl -- 03.12.2008 - 08:06dzień dobry, miłego dnia życzę :)
dobry kicz
to jest Manowar, a Sabaton to płaska, kwadratowa muzyka i pseudohistoryczne teksty
Docent Stopczyk -- 03.12.2008 - 08:14
Myślałem że...
...Igła jakieś bicie w piersi odstawi albo może rewolucję tekstowiskową szykuje a tu tylko jutubki…
Ja z lenistwa otwieram txt w google chrome a to nie otwiera mi wideo, bo nie mogę dodać plug-in ze względu na blokadkę firmową. Ma to jednak też zaletę, bo nie wtryniają mi się na chama reklamy.
Muzycznie poza tym to ja krąże jakieś 30, 40 lat wstecz. Ostatnio odkryłem zespół Chase a raczej przypomniałem sobie po dekadach niesłuchania. Świetna muzyka! Aż żal, że zginęli wszyscy w katastrofie lotniczej w 1974 roku.
Robię też odkrycia w temacie bossa novy, docierając do nagrań Dave’a Brubecka czy Cannonballa Adderleya oraz Eddiego Harrisa. Z nówek w tych miłych i ciepłych rytmach polecam “Rio” Tila Broennera – płyta właśnie świeżo pojawiła się w sklepach na Mikołaja czy pod choinkę!
No i nie nudźcie tu i teraz!!!
jotesz -- 03.12.2008 - 09:50Igło
Pierwszy kawalek do mnie nie przemawia.
Drugi i trzeci jest OK.
Ale o cho Tobie chodzi z ogólnym przekazem, to mogę się tylko domyślać, a ja lubie precyzyjniej ;-)
pozdrowienia
PS – jedna uwaga dot modulu po lewej do finansowania. Mysle ze moznaby bylo tam jeszcze dolozyc liste darczyncow, bez kwot. To jednak tylko sugestia do przemyslenia ;-)
Jacek Ka. -- 03.12.2008 - 12:49Iglo
- Bo mnie mgli – bardzo poetyckie
Borsuk -- 04.12.2008 - 06:35pozdrawiam wcale nie znudzony
Panie Borsuku
Spotkamy się w Ziemi. Świętej.
Igła -- 04.12.2008 - 17:19Wiater nas rozmiecie.
Panie Jacku
Precyzja to specjalność snajpera.
Ja jestem tylko Kozakiem.
Igła -- 04.12.2008 - 17:23Wedle referenta B., niedokładnym.
Fakt, za moich czasów bandolety nie były zbyt celne.
hmm
to znaczy ja snajper jestem ;-)
Jacek Ka. -- 04.12.2008 - 18:21Skoroś snajper..?
Tu zamelduj się żonie, to puść se ostatnią, moją muzyczkę.
Igła -- 04.12.2008 - 18:27I nacieraj.
:)
Igło
na kogo nacierać?
Jacek Ka. -- 04.12.2008 - 20:05celów brak. :-)
Ależ panie Jacku...
Rozglądnij się...
Igła -- 04.12.2008 - 20:15;)
Igło
Ależ ja wiem, że jak się rozejrzę, to zawsze coś na cel znajdę ;-)
Tylko po co szukac?
To nie moja natura ;-)
pzdr
Jacek Ka. -- 05.12.2008 - 07:04