Tak se myślę, że wreszcie przewalił nam się piękny, wyborczy, jedynie słuszny, wykreowany przez polityków,media i oneciarzy & najemne Maryle, i podobnych jej Nitrasów świat.
Świat, w którym po raz kolejny bezkarnie popisywali się, i wygrali zakochani w sobie, interesowni choć naiwnie głupi w w jej prezentowaniu, różni – Cymańscy, Thun, Senyszynowe.
Składam tylko protest w ręce tych, którzy głosowali na tych łobuzów, i że to za ich, w uzasadnieniu, a nie za moje pieniądze.
Złodzieje świadomości.
Ot parafialne głupki, które będą bezmyślnie przejadać nasze, polskie pieniądze.
Tokując teraz w Brukseli.
Zostawmy ich, jako koszty etapu.
i tu się złapałem….
- Panie Leszku Millerze, czy sukces Olejniczka oznacza klęskę pańskiego skrzydła w partii?
- nooo, mni się wydaje, że pan redaktor nie zapoznał się, ze świadomością, że ja mam własną partię...? ops, przepraszam..
- Według mnie klęska Pis wpisuję się w faszystowskie fundamenty tej partii.. – Tak, Kaczyńscy nie dość , że skompromitowali polską scenę polityczną, to jako członkowie Libertas…
?
- Czy Kiszczak, jako kolega partyjny Kwaśniewskiego odpowiada za klęskę SLD w wyborach do Sejmu, ops przepraszam Senatu, znaczy o Brukselę mi chodzi?
- nooo, tak, ale czy pani redaktor uważa, że ja, były prezydent Kwaśniewski, jestem odpowiednim, dla pani, rozmówcą?
- Proszę pana redaktora, stanowczo oznajmiam, że poczęcie naturalne, znaczy inwazja cywilizacji śmierci poniosła po raz kolejny klęskę w tych wyborach, podczas których większość Polaków opowiedziała się..
- My Naród, znaczy mój syn i ja, jako prezydent, który już wtedy, kiedy przeskoczył przez płot, wiedziałem, że po rozgromieniu do spółki z Reaganem oraz niejakim Wojtyłą, komuny nie będę wiedział, czy jestem w parlamencie tym, noo, w Brukseli.
Znaczy syn, nie ja.
Bo gdybym to ja, to bym wiedział, noo…, to wolałbym złamać nogę
CDN..
Znaczy bełkot, zwany analizą polityczną oraz komentatorstwem, proszę śledzić dalej.
Ja też śledzę.
A jakże, w wielkim natężeniu & zrozumieniu.
Dla głupoty….
To ja pana pozwę!!!!!
A proszę bardzo. Nazywam się Igła, mój nr tel. komórkowego to 5.. ... ..., a mój adres mejlowy to Cezary. ...
komentarze
Ale
o co chodzi?
Ale (gość) -- 08.06.2009 - 22:31Drogi Igło!
To mi się również podoba. :)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 08.06.2009 - 22:42Gościu,
to taka krytyka “szumu medialnego”. Tak z wyżyn intelektualnych krytyka.
stary znajomy (gość) -- 08.06.2009 - 22:44Ale ten Cezary to nie Michalski?
:)
Stary Znajomy, napisz swoją z wyżyn czy nizn intelektualnych krytykę czy aprobatę, obaczymy, też ocenimy
:)
No i jakżeś stary znajomy, to może byś się nickiem swym podpisał?
Chyba że znajomy nie z TXT?
pzdr
grześ (gość) -- 11.06.2009 - 14:06