tyle, co dynamiki naszej reprezentacji w II połowie meczu z Grecją.

No cóż, przygotowanie fizyczne naszych piłkarzów objęło tylko 45 minut gry. Na drugą połowę nie “starczyło budżetu”.

To tak jak z autostradami, było tak pięknie, fundusze unijne i Pani Bieńkowska… – pozostała przejezdność z prędkością 70km/h.

A co się stało z szumnie wybranym hymnem kibiców? Pewnie to samo co z autostradami, kondycją fizyczną reprezentacji w II połowie.. . No i ktoś na tym musiał zarobić.

Powie ktoś, że menkolę? Nie, nie działa na mnie czar i kampania sukcesu, który będziemy spłacali przez kolejne lata.