Dziś byłem ze swoimi uczniami; czworo klasa maturalna, cześcioro klasa II, troje klasa pierwsza – wszyscy technicy na warsztatach biblijnych na uniwersytecie opolskim ( wydział teologiczny ) – zgłosili się całkowicie dobrowolnie i byli zadowoleni. Nie wiem czy ja w ich wieku byłbym zadowolony. Ale skoro tak, to znaczy, że mamy fantastyczną młodzież – lubiącą konkrety i wiedzę specjalistycznie ambitną.. .
Warsztaty dotyczyły dwóch ksiąg: Daniela oraz Apokalipsy św.Jana. Księgi zarąbiste bo jest w nich wszystko co wciąga czytelnika: sensacja, fantastyka, dramaturgia i skryta za symbolami Prawda.
Najbardziej – dla mnie – zagadkowe i inspirujące stwierdzenie z jednej z tych Ksiąg brzmi:
“Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha.”
To samo stwierdzenie pojawia się z usta samego Jezusa w jednej z Ewangelii.
Ciekawe jestem jak rozumie to stwierdzenie Bywalec tekstowiska?
p.s.
Wszyscy mają uszy – nawet świnie, ale nie wszyscy mają je do słuchania – mimo, że słyszą( świnia też słyszy).. .
Zatem rzucam problem pod dyskusję:
- Co znaczy wg Was, mieć uszy do słuchania..?
komentarze
Panie Staszku!
To zależy dla kogo. Mnie w biblii bardziej bawi znajdowanie możliwych alternatywnych interpretacji, sprzecznych z tradycją kościoła, choć zgodnych z tekstem i biblią jako całością. To jest znacznie ciekawsze dla mnie.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 13.04.2017 - 23:19:-)))
To ciekawe – myslę, że musi Pan o tym napisać. już obiecuję dyskusję.
pozdrawiam Wielkanocnie.
************************
poldek34 -- 16.04.2017 - 00:46Ciągle dorastam.. .
Panie Staszku!
Cały tekst poświęcony takim drobiazgom jak tłumaczenie słowa logos z początku ewangelii św. Jana? (Logos oznacza zarówno słowo jak i rozum, proszę sprawdzić jak zmienia się znaczenie tego tekstu po zmianie tłumaczenia.)
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 25.04.2017 - 22:54