Tu jakość czas inaczej płynie.. .

Zaglądnąłem, Merlot-Tomek czy odwrotnie mnie zaczepił na tt, że coś tu się podnosi z czeliści historii.. . No! nawet kilka notek jest nowych, ale rozmowy to jakoś wolno płyną. Ostatnia to wg maszyny: 2dni 2godziny, rozumiem, że to tak postnie bo wielki post. Więc i gadania mniej a więcej rozmyślania.. .

To właściwie coś bardzo odmiennego w porównaniu z takimi miejcami jak tt czy każdy inny rynek wirtualny. Tutaj jak na małym rynku w krakowie albo opolskim w środku nocy.. .

Może ten klimat to szansa na właśnie takie czytanie, pisanie aby odnajdywać to w rzeczywistości, co jawi się w pestką dla śliwki lub wiśni.. a więc to w czym życie drzemie tylko trza się dokopać.

No, witam. Powrócę na pewno i niebawem.

pozdrawiam!

p.s.

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

No właśnie, Poldku;-)

Tu czas płynie zupełnie inaczej. Zaryzykuję tezę, że płynie z powrotem. Cofka, znaczy się. Ale w najlepszym, konserwatywnym, tego słowa znaczeniu.

Tu Pan Yassa łagodnieje, Pan Referent staje się Dobrym, a Pan Sergiusz odbanowuje zbanowanych siedem lat temu.

Czekamy jeszcze na Panią Renatę w nowym wcieleniu poczciwej mieszczki krakowskiej.

I kilka innych bliskich nam osób, oczywiście.

Siły cofki nic już nie zatrzyma!


Tak Poldku

żyjemy tu niespiesznie, raczej kontemplujemy, niż ulegamy sensacjom…

Ostatnio, całkiem spokojnie zastanawiamy się, czemu taką irytację, graniczącą z histerią, wzbudziło zgłoszenie w wyborach(sic!) na przewodniczący Rady Europejskiej kontrkandydatury…
Zdawałoby się, w demokracji rzecz normalna…

Zakładając naiwnie, że czasy zjazdów kompartii (na których zgłoszenie kontrkandydatury do genseka było niewyrażalne, stałoby się zbrodnią stanu) są już tylko historią.:)

Pozdrawiam serdecznie


merlot

ja tam za stary jestem aby wierzyć w bajki, że ktoś nagle łagodnieje, etc.. – pachnie niebem a nie ziemią. :-)))
Ale jeśli rzeczywiście się jakby temperamenty uformowały, uszlachetniły jak podczas leżakowania wino lub też piwo także leżakując w niskiej temperaturze.. .
Czasy niespokojne i zwariowane gdzie czasem człowiek za głowę się łapie widząc w ekranie mądrali zaklinających wszystkim dobrze znaną rzeczywistość.

Jak mamy wszyscy tego dość, to dobry znak bo właśnie z pomocą przychodzą takie miejsca jak to. Takie trochę “w tyle netu’.

A co do czasu to, żadna nowość, że czasem się czas cofnie. W Starym Testamencie jest niezwykła opowieść o zegarze Ahaza na którego życzenie PAN cofnął wskazówkę zegara słonecznego tyle Ahaz określił. Bóg to niezwykły Ktoś z poczuciem humoru i zaskakującą wspaniałomyślnością.

No! To zaczynamy.
:-)))

************************
Drążę tunel.. .


Yassa

Dla mnie ta cała hucpa z lokowaniem na stolcu szefa RE znanego nam pana T. to nic nowego, a właściwie potwierdzająca tezy o antypolskiej Europie które od lat głosi o.Rydzyk, a także środowisko skupione wokół PiS. A więc nic nowego. :-))))

My mamy swoją kulturę, swoją staroświecką demokrację, tradycję i cudowny Kościół katolicki który w łonie samego Kościoła Powszechnego był osobliwym zjawiskiem. Bo nie wiem czy wiesz, że był taki czas gdy Stolica Apostolska miałą wielkie obawy o kształt katolickości polskiej. Ale bojąc się, że “polska katolockość” może skończyć się schizmą zaakceptowano jej rys. Stąd polska Katolickość jest niezwykłym ewenementem i rysem duchowości, gdzie patriotyzm splata się z Wiarą a Ojczyzna z darem bożym.. .
Zresztą żadna to nowość, bo przecież nie raz z opresji najeźdźców Matuchna Częstochowska nas ratowała… .

Jesteśmy osobliwym narodem i krajem – być Polakiem to honor i zaszczyt. :-)))

pozdrawiam

************************
Drążę tunel.. .


Panie Staszku!

Zgadzam się w 100%.

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


@Jerzy

Witam Panie Jerzy. :-)))

p.s.
Czy dziecko przed urodzinami: czy to siłami natury lub cięciem cesarskim (przed tym aktem) to już człowiek – czy jak Pan twierdził kiedyś – nieczłowiek.

Ciekawe jestem, czy coś się zmieniło od ostatniej naszej dyskusji..?

pozdrawiam.

************************
Ciągle dorastam.. .


Panie Staszku!

Płód, bo o tym Pan pisze, jest płodem. Mam nowy argument – teologiczny. Gdyby Bóg chciał, byśmy byli ludźmi od poczęcia, to bylibyśmy torbaczami. Zarodek torbacza musi trafić do torby na brzuchu samicy. Nie musi to być torba jego rodzicielki. :) Proszę zastanowić się nad złośliwością stwórcy. Mógł zlikwidować torbacze i nie miałbym takiego pięknego argumentu. A tu proszę bardzo! Torbacze są i zwolennicy „anty choice” mają pod górkę. :)

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


:-)))

człowiek nie torbacz. Nie to, żebym miał cokolwiek przeciw torbaczom. Ale inne powołanie/cel/sens swojego istneinia ma torbacz a inne człowiek. I to wszystko w Biblii stoi.

Powiem Panu, że jest jeszcze gorzej gdyż Bóg – przyznający się do swojego Ojcostwa mówi o człowieku:

“Za nim ukształtowałem Cię w łonie matki, znałem Cię, poświęciłem Cię...”.

Zatem jeśli chodzi o szukanie początku człowieka trzeba udać się głębiej niźli sam akt poczęcia z mężczyzny i kobiety.. .

:-0)

************************
Ciągle dorastam.. .


Panie Staszku!

Przecież nie twierdzę, że człowiek jest torbaczem. Twierdzę, że gdyby człowiek liczył się od poczęcia, to bylibyśmy torbaczami, a poronienie by nie występowało. Natomiast skoro mamy łożysko, pępowinę i największego „aborcjonistę” w Jego Osobie, to jazgot o człowieku od poczęcia, to czysta demagogia. :)

Pozdrawiam


:-)))

Słowa “jazgot” nie mają wpływu na rzeczywistość, tak jak śnieg w maju nie oznacza, że mamy zimę.
Życie ludzkie jest procesem ciągłym, ze swoim początkiem i końcem.

Druga istotna kwestia, to aborcjonistą jest ten kto zabiera życie nie mając do tego żadnego prawa. Bóg jest dawcą życia a więc On ma słowo ostateczne w odniesieniu do życia każdego człowieka.

Człowiek zaś rości sobie prawo Stwórcy chcąc decydować o życiu drugiego człowieka – to zdaje się złamanie podstawowego prawa człowieka.

Trzecia sprawa, proszę Boga nie czynić istoty bawiącej się człowiekiem. Kiedyś śp. Ks.Kaczkowskiego zapytano, dlaczego on jest chory na raka.. – Bóg tak chciał?

On ku zdumieniu dziennikarza odpowiedział. – To czysta biologia, ten mój przypadek choroby.. .

Pozdrawiam.

**********************
Ciągle dorastam.. .


Panie Staszku!

To czy ksiądz Kaczkowski uważa, że jego choroba jest czystą biologią czy dopustem bożym nie mówi niczego o Bogu i świecie, ale raczej o samym księdzu.

Co do możliwości bawienia się człowiekiem, to jest to możliwe i nie ma Pan żadnych dowodów stanowiska przeciwnego. Takie twierdzenie mówi coś o mnie, a nie o Bogu. Można z tym dyskutować, tylko po co?

Pozdrawiam


@Jerzy

Bardzo często ludzie których spotykam uważają, że cokolwiek spotka człowieka jest wynikiem “Bóg tak chciał”. Np. ginie młody człowiek jadąc pod wpływem alkoholu i ląduje na drzewie.. “.

Powiedzenie, “Bóg tak chciał” jest często sposobem na unikanie odpowiedzialności za to, co się dzieje. Tak samo z rakiem czy każdą inną chorobą.. . To, że człowiek jest chory nie oznacza, że Bóg tak chciał.
Na pewno Bóg chce aby nikt umierając nie pozostał nieszczęśliwy ale osiągnął pełnię życia.

A zagadnienie zaistnienia człowieka to temat rozpracowany przez naukę – nie ma o czym dyskutować. Więc tylko powtórzę za naukowcami: życie człowieka jest procesem ciągłym mającym swój początek który można z całą pewnością ustali i określić.

Pozdrawiam.
************************
Ciągle dorastam.. .


Panie Staszku!

Zgadzam się, że można ustalić początek życia człowieka, tyle, że nie zgadzam się z punktem w którym go Pan umiejscawia. :)

Pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


z

czas może inaczej płynie, ale treści musiałby się pojawić i minimum kilkunastu ciekawie piszących i rozmawiających, nie wierzę:)
Choć z drugiej strony patrząc na przesyt informacji wszędzie i na to, że kazdy musi się wypowiedzieć na każdy temat i z przekonaniem o swej wartości, może takie miejsce bez spinania się ma większy sens niż te poważne fora wymiany opinii.


Panie Grzesiu!

Jak miło, że Pan zajrzał!

Pozdrawiam


Subskrybuj zawartość