w czym problem? z tego co wiem, to Pan Zenek ma spory ogródek z calkiem zacna iloscia krokusów i innego zielska, co to wilgotność niewieścich oczu powoduje w chwili wręczania (widać z cebulą coś mają one zielska wspólnego). Zenek człek dobry, pewnie pozwolilby Ci się wykazać...
no chyba, ze posiadasz wlasny ogródek, tylko czasu nie znajdujesz na obecność w nim spiewno-grabiarską.
co do biura… ech… wiem o czym mówisz. AZ ZA DOBRZE... ;-)
ależ Delilah,
w czym problem? z tego co wiem, to Pan Zenek ma spory ogródek z calkiem zacna iloscia krokusów i innego zielska, co to wilgotność niewieścich oczu powoduje w chwili wręczania (widać z cebulą coś mają one zielska wspólnego). Zenek człek dobry, pewnie pozwolilby Ci się wykazać...
no chyba, ze posiadasz wlasny ogródek, tylko czasu nie znajdujesz na obecność w nim spiewno-grabiarską.
co do biura… ech… wiem o czym mówisz. AZ ZA DOBRZE... ;-)
Griszeq -- 13.03.2008 - 12:27