z tym martwym prawem to nie jest tak do końca, choć oczywiście w ocenie status quo ma Pani rację stuprocentową.
Natomiast z rozmaitych badan wynika, że prawo oficjalne (głownie to państwowe), w pewnej perspektywie wpływa na budowanie norm moralnych i obyczajowych, mających jednaką treść i adresatów (choć różniących się sankcją). W tym sensie można mówić o wychowawczej roli prawa. Tyle tylko, że na pewne rzeczy trzeba lat i na pewno prawo nie powinno być jedynym czynnikiem, mającym przebudować tutejsze wyobrażenia o tym, jak należy traktować zwierzęta.
Pani Magio,
z tym martwym prawem to nie jest tak do końca, choć oczywiście w ocenie status quo ma Pani rację stuprocentową.
Natomiast z rozmaitych badan wynika, że prawo oficjalne (głownie to państwowe), w pewnej perspektywie wpływa na budowanie norm moralnych i obyczajowych, mających jednaką treść i adresatów (choć różniących się sankcją). W tym sensie można mówić o wychowawczej roli prawa. Tyle tylko, że na pewne rzeczy trzeba lat i na pewno prawo nie powinno być jedynym czynnikiem, mającym przebudować tutejsze wyobrażenia o tym, jak należy traktować zwierzęta.
Pozdrawiam
yayco -- 07.07.2008 - 21:20