Weszłam sobie na zalinkowaną stronę i chciałam powiedzieć kilka słów ponieważ wiele osób czyta Txt.
Rozumiem, że Pan Panie Sergiuszu dokładnie wie i ma zaufanie do człowieka, którego komercyjną stronę Pan linkuje. Przyjmuję to jako założenie.
Może ja mam coś nie bardzo w głowie i zgeneralizwaną jazdę w sprawie bezpieczeństwa ludzi, przy braku jakichkolwiek formalnych zasad. W odniesieniu do mojego zawodu, dodam dla jasności. Co więcej, etyczny kodeks mojego zawodu zobowiązuje mnie do reakcji.
Nie można mieszać pojęć ponieważ to prowadzi do nadużyć.
Terapia prowokatywna Franka Farelly’ego (nie coaching) to metoda psychoterapeytyczna, wciąż pobudzająca do pytań, dla wielu kontrowersyjna, ale jednak weryfikowalna. Frank Farelly jest psychoterapeutą, człowiekiem który uczył się od prawdziwych autorytetów. Superwizował swoją pracę.
Nie można wrzucać jego metody pracy do woreczka z napisem NLP, ani obok tego woreczka kłaść.
Proponowany na zalinkowanej stronie coaching, z tego co przeczytałam, jest jakimś rodzajem autorskiej mutacji wspomnianej koncepcji, przez prowadzącego te zajęcia.
To wszystko przypomina mi historię Berta Hellingera, który w sposób nieuprawniony używa dla swojej metody sformułowania terapiasystemowa .
Reasumując: zupełnie się nie uśmiałam, raczej pojawił się we mnie jakiś niepokój.
Ja wiem, że Pan jest właścicielem tego miejsca, ale tym bardziej uznaję, że skoro Pan linkując coś poleca, to oczekiwałabym że Pan wie, co dokładnie Pan robi.
A ja całkiem poważnie
I całkiem obok tematu tekstu.
Weszłam sobie na zalinkowaną stronę i chciałam powiedzieć kilka słów ponieważ wiele osób czyta Txt.
Rozumiem, że Pan Panie Sergiuszu dokładnie wie i ma zaufanie do człowieka, którego komercyjną stronę Pan linkuje. Przyjmuję to jako założenie.
Może ja mam coś nie bardzo w głowie i zgeneralizwaną jazdę w sprawie bezpieczeństwa ludzi, przy braku jakichkolwiek formalnych zasad. W odniesieniu do mojego zawodu, dodam dla jasności. Co więcej, etyczny kodeks mojego zawodu zobowiązuje mnie do reakcji.
Nie można mieszać pojęć ponieważ to prowadzi do nadużyć.
Terapia prowokatywna Franka Farelly’ego (nie coaching) to metoda psychoterapeytyczna, wciąż pobudzająca do pytań, dla wielu kontrowersyjna, ale jednak weryfikowalna. Frank Farelly jest psychoterapeutą, człowiekiem który uczył się od prawdziwych autorytetów. Superwizował swoją pracę.
Nie można wrzucać jego metody pracy do woreczka z napisem NLP, ani obok tego woreczka kłaść.
Proponowany na zalinkowanej stronie coaching, z tego co przeczytałam, jest jakimś rodzajem autorskiej mutacji wspomnianej koncepcji, przez prowadzącego te zajęcia.
To wszystko przypomina mi historię Berta Hellingera, który w sposób nieuprawniony używa dla swojej metody sformułowania terapia systemowa .
Reasumując: zupełnie się nie uśmiałam, raczej pojawił się we mnie jakiś niepokój.
Ja wiem, że Pan jest właścicielem tego miejsca, ale tym bardziej uznaję, że skoro Pan linkując coś poleca, to oczekiwałabym że Pan wie, co dokładnie Pan robi.
Rozumiem, że tak jest.
Gretchen -- 16.10.2008 - 00:38